Okazuje się bowiem, że pracownicy z Ukrainy nie czekali na lepszy okres na rynku pracy, a tym samym korzystniejsze oferty zatrudnienia dla nich, a gdy ich nie było, często decydowali się na wyjazd do Europy zachodniej oraz Kanady. W przeprowadzonym w pierwszym kwartale 2023 r. badaniu „Barometr Polskiego Rynku Pracy” Personnel Service, Polska okazała się preferowanym krajem wyjazdów zarobkowych dla 20 proc. Ukraińców. Ale zaraz za nią, z takim samym poziomem wskazań, uplasowały się Kanada i USA, wyprzedzając trochę Niemcy (16 proc.).
Czytaj więcej
Migranci z innych państw nie mogą liczyć na tak dobre warunki pobytu w Polsce jak przybysze z Ukrainy. A to – obok bliskości kulturowej – wpływa na ich wysoką aktywność zawodową nad Wisłą.
Malejąca podaż ukraińskich pracowników jest widoczna w niemal każdej branży, najmniejszy jednak problem jest w pracy dorywczej skierowanej przede wszystkim do kobiet, sytuacja gorzej kształtuje się w ofertach "dla mężczyzn", wobec których panuje deficyt związku z wybuchem wojny.
Prócz mniejszej liczby pracowników, firmy ograniczyły zainteresowanie poszukiwaniem nowych - chcą ograniczać koszty, a więc także zatrudnienie. W pierwszej kolejności narażeni są pracownicy tymczasowi.