Aktualizacja: 12.07.2025 21:33 Publikacja: 06.02.2025 14:00
Marcin Luziński, ekonomista, Santander Bank Polska
Foto: tvrp.pl
Czy w ogóle ceł należy się bać? – W pewnym sensie tak, ale uważam, że Donald Trump używa ich jako narzędzia negocjacyjnego. Ostatecznie wprowadzone cła, moim zdaniem, będą dużo niższe niż te o których faktycznie się mówi – wskazuje Luziński. Kanada, Chiny i Meksyk już jednak zapowiedziały działania odwetowe. Czy mamy więc już z prawdziwą wojną celną?
- Myślę, że jeszcze nie. Wiele ceł nie zostało jeszcze wprowadzonych. W przypadku Kanady i Meksyku wprowadzenie ceł zostało przecież odłożone o jedne miesiąc. Warto zwrócić uwagę, że koszt działań podjętych przez Kanadę i Meksyk w celu opóźnienia wprowadzenia ceł jest nieznaczny w porównaniu z kosztem samych ceł. To może potwierdzać, że cła to przede wszystkim gra negocjacyjna i psychologiczna – podkreśla Luziński.
Jak unikać pułapek finansowych na wakacjach, jak zaplanować wydatki na wakacjach, żeby i odpocząć i nie żałować...
- Niespłacone alimenty sięgają dziś 16,384 mld złotych, dłużników alimentacyjnych mamy ponad 292 tys. Ta kwota...
- Żeby Polska nie była tylko hubem logistycznym, ale żeby uczestniczyła w odbudowie Ukrainy, potrzebne są działa...
Jak wygląda dzisiaj rynek scenariopisarski w Polsce? Czy sztuczna inteligencja jest w stanie napisać scenariusz?...
Bardzo zimny maj nie przysłużył się plonom, Na szczęście zaczęło padać
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas