Bank AIIB to wielki pomysł Chin na poprawę infrastruktury w Azji. Pekin jest największym udziałowcem banku, który ma rozporządzać kwotą 100 mld dol. Chiny mają 26,06 proc. głosów w walnym zgromadzeniu, Indie 7,5 proc., a Rosja 5,92 proc. Pozostałe udziały należą do pozostałych 54 krajów założycielskich.
57 krajów założycielskich miało podpisać w poniedziałek w Pekinie akt założycielski AIIB. 50 to uczyniło, siedem - w tym Polska - nie.
Jeden z tych krajów, Filipiny, kłóci się z Pekinem o polityczną rolę, jaką miałby odgrywać bank w Azji. Sześć pozostałych krajów nie podpisało aktu z powodów proceduralnych. Tak przynajmniej kraje te twierdzą.
Owe sześć krajów to Malezja, RPA, Tajlandia, Kuwejt, Dania oraz Polska.
Duńczycy twierdzą, że nie podpisali aktu, bo właśnie mieli wybory i dopiero tworzy się nowy rząd. "Wall Street Journal" cytuje zaś rzecznika ambasady RP w Pekinie Wojciecha Jakóbca, według którego "relatywnie krótki czas pomiędzy zakończeniem w maju negocjacji założycielskich AIIB a podpisaniem aktu w poniedziałek był niewystarczający dla polskich ministerstw i rządowych prawników, by przeprowadzić konsultacje".
Polska, według rzecznika ambasady w Chinach, ma nadzieję podpisać akt założycielski banku w najbliższych miesiącach.