W dzisiejszej ceremonii podpisania wzięli udział prezydent Chin i ministrowie finansów 57 krajów -założycieli banku. Kapitał założycielski banku wynosi 100 mld dol. Największy udziałowcem zostały Chiny - 30,34 proc. Indie objęły 8,52 proc. a Rosja 7,5 proc. akcji banku, podała agencja Nowosti. Trzej główni udziałowcy podzielą między siebie najważniejsze stanowiska w banku.

- Główny problem w tym, by nam starczyło wykwalifikowanych kadr, do obsady przypadających nam stanowisk - przyznał Andriej Denisow ambasador Rosji w Chinach.

Nowy bank, powstały z chińskiej inicjatywy, ma być azjatyckim konkurentem ulokowanych w Stanach Zjednoczonych - Banku Światowym i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Szefowa tego ostatniego już ogłosiła chęć współpracy z azjatyckim bankiem.

Głównym bólem głowy Japonii i USA jest brak przejrzystości struktury, finansów i działań nowego banku. Tydzień temu podczas wizyty w Tokio Władimir Putin opowiedział się za przejrzystością nowego banku. Japonia odmówiła udziału w tworzonym przez Chińczyków banku. Podobnie postąpiła Korea Płd. Są w nim jednak także kraje spoza regionu azjatyckiego, m.in.: Arabia Saudyjska, Austria, Brazylia, Wielka Brytania, Dania, Egipt, Finlandia, Francja, Niemcy, Hiszpania, RPA, Holandia, Norwegia, Szwecja, Szwajcaria, Włochy, Turcja i... Polska.