Pierwszy test nuklearny Korea Płn. przeprowadziła w tunelu zakopanym ok. 400 metrów pod ziemią 9 października 2006 r. Rejestratory tektoniczne w Korei Płd., Japonii i USA zanotowały wówczas trzęsienie ziemi o sile 4,3 stopnia w otwartej skali Richtera. Test został przeprowadzony w tunelu w pobliżu wioski Pungi-ri w północno-wschodniej części kraju.

Po bardzo wielu analizach m.in. zdjęć satelitarnych zachodni eksperci uznali, że test zakończył się fiaskiem. Co prawda eksplozja nastąpiła, ale Pjongjang liczył na siłę 4 kiloton, a eksperci ocenili ją na niecałą 1 kilotonę.

Drugi test odbył się 25 maja 2009 roku w tym samym miejscu w pobliżu wioski Pungi-ri. Oficjalna północnokoreańska agencja prasowa pisała o "sile porównywalnej do bomby zrzuconej na Hiroszimę" - czyli kilkunastu kiloton - ale naukowcy z laboratorium Los Alamos ocenili siłę wybuchu na ok. 5,5 kilotony.

Amerykańscy specjaliści uważają, że Korei Płn. w przygotowaniu i przeprowadzaniu testów pomagają naukowcy z Pakistanu. Wskazują na to m.in. podobne praktyki budowlane. Oba kraje od lat współpracują nad projektami zbrojeniowymi. W latach 90. Pakistan sprzedał Korei Płn. m.in. technologie wirówkowe, niezbędne w procesie wzbogacania materiałów rozszczepialnych.