Grupa Robocza ONZ ds. Nieuzasadnionych Zatrzymań wydała w poniedziałek komunikat, w którym uznała więzienie chrześcijańskiego prawnika Gao Zhishenga za łamanie praw człowieka. „Gao Zhisheng powinien zostać natychmiast zwolniony z aresztu, a chińskie władze powinny zapłacić mu odszkodowanie za wyrządzone krzywdy"– głosi dokument.

46-letni prawnik, który bronił m.in. członków zakazanej w Chinach sekty Falun Gong, opozycyjnych dziennikarzy oraz chrześcijan, ponad rok temu zaginął bez śladu. Jego żona, która w marcu 2009 r. uciekła wraz z dziećmi do USA, wciąż czeka na wiadomość od niego.

Krytyka ONZ została chłodno przyjęta przez władze w Pekinie. – Nie znamy miejsca pobytu Gao Zhishenga – powiedziała rzeczniczka chińskiego MSZ Jiang Yu. I dodała: – Chiny przywiązują dużą wagę do współpracy z ONZ w dziedzinie praw człowieka. Prosimy jednak, aby organizacja zachowała bezstronność i szanowała suwerenność prawną Chin. Jesteśmy państwem prawa z niezależnym sądownictwem.

Gao Zhisheng we wrześniu 2007 r. został aresztowany, po tym, jak napisał list otwarty do Kongresu USA, w którym szczegółowo opisał łamanie praw człowieka w Chinach. Władze oskarżyły go o działalność wywrotową. Później opisywał, jak w trakcie zatrzymania przez ponad 50 dni był torturowany, bity elektrycznymi pałkami i przypalany papierosami. W lutym 2009 r. ponownie zniknął. Niespełna rok później niespodziewanie pojawił się w górskich okolicach Wutai Shan w prowincji Shanxi. Stwierdził wówczas w wywiadzie dla zachodnich mediów, że pragnie żyć w ciszy przez pewien czas. W kwietniu 2010 r. znów zniknął bez śladu.

W niedzielę na łamach „New York Timesa" żona Gao, Geng He, zaapelowała do prezydenta USA Baracka Obamy o pomoc w odnalezieniu męża. W jego sprawie interweniowały już Wielka Brytania, Francja i Rosja. Chińskie władze jednak odmawiają podania dokładnego miejsca pobytu prawnika. Twierdzą, że nie są w stanie ustalić, gdzie przebywa każdy z 1,3 miliarda obywateli. Gao Zhisheng w 2007 r. otrzymał Nagrodę im. Brunona Kreisky'ego. W 2008 r. był nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla.