Zgodnie z planem Indie dopuszczą inspektorów MAEA do 14 z 22 reaktorów. Dotychczas pod kontrolą agencji było jedynie sześć.

Decyzja MAEA pozwoli Indiom kupować technologie atomowe za granicą oraz sfinalizować ważną dla nich umowę o współpracy nuklearnej ze Stanami Zjednoczonymi.

Niektórzy eksperci patrzą nieprzychylnie na amerykańsko-indyjskie plany. Indie, które posiadają broń masowego rażenia, nie podpisały traktatu o nierozprzestrzenianiu tej broni. Takim państwom wspólnota międzynarodowa ogranicza dostęp do technologii, tymczasem dzięki układowi ze Stanami Zjednoczonymi Indie unikną tych obostrzeń.

Planom współpracy nuklearnej tych dwóch krajów stanowczo sprzeciwia się też Pakistan, tradycyjny rywal Indii. W liście do kierownictwa MAEA Islamabad ostrzegł, że układ indyjsko-amerykański może doprowadzić do nowego atomowego wyścigu zbrojeń.

Od 1947 roku Indie i Pakistan stoczyły już trzy wojny, a odkąd oba kraje weszły w posiadanie broni masowego rażenia, wielokrotnie straszyły się nawzajem jej użyciem.

Indie tłumaczą, że zależy im na umowie z USA, gdyż dynamicznie rozwijający się kraj cierpi na brak energii.