Aktualizacja: 27.04.2025 05:58 Publikacja: 10.11.2019 12:45
Foto: Przed dworcem kolejowym w Pekinie (Beijing Railway Station). Fot. Jacek Strzelecki
Najlepszą formą dochodzenia do celu według prawideł zarządzania jest burza mózgów. Jednak nie w Chinach. Według Chińczyków mówienie wszystkiego, stawianie sprawy jasno, nie jest dowodem mądrości i grzeczności. Chińczycy mówią „nie” nie wprost, a drogą tak momentami okrężną, że można stracić do nich szacunek i oskarżyć ich o dwulicowość oraz obłudę. Dlaczego tak jest? Chińczycy nie lubią bezpośredniej konfrontacji. Chcą uchronić się przed utratą „twarzy” (mianzi). Dlatego też posługują się językiem wieloznacznym, niebezpośrednim i uzależnionym od okoliczności. Najlepiej sposób myślenia Chińczyków oddaje najczęściej przytaczany przez ekspertów przykład. Jeśli Chińczyka zapytamy: – Czy to jest białe, czy to jest czarne? Odpowiedź będzie brzmiała: – To nie jest bardzo szare. Co należy więc zrobić, by nie popaść w obłęd?
Reaktywację biura handlowego PAIH w Kijowie oraz powstanie drugiej placówki Agencji w zachodniej Ukrainie oraz w...
Stany Zjednoczone są już dla Polski siódmym rynkiem eksportowym z trzyprocentowym udziałem w całym polskim ekspo...
Po latach oczekiwania polscy producenci wołowiny mają szansę wejść do nielicznej grupy eksporterów mięsa wołoweg...
Ostatnie tygodnie przyniosły Uzbekistanowi szereg ważnych wydarzeń o charakterze politycznym. Pod koniec kwietni...
Na warszawskim Lotnisku Chopina powstał punkt wydawania paszportów tymczasowych. Polscy podróżni, w tym przedsię...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas