To Gruzja wywołała wojnę?

Raport o konflikcie z sierpnia 2008. Według międzynarodowej komisji Rosja jedynie sprowokowała atak i przesadziła z reakcją.

Aktualizacja: 07.08.2017 12:14 Publikacja: 07.08.2017 00:01

Autorzy raportu są zdania, że w regionie kaukaskim „nadal istnieje ryzyko wybuchu konfliktu”. Na zdj

Autorzy raportu są zdania, że w regionie kaukaskim „nadal istnieje ryzyko wybuchu konfliktu”. Na zdjęciu: obserwatorzy UE (lipiec 2009 r.)

Foto: AFP

W związku z przypadającą dziś rocznicą interwencji Gruzji w Osetii Południowej, która zaowocowała wojną Gruzji z Rosją przypominamy tekst na temat powstałego rok po wojnie raportu dotyczącego tych wydarzeń.

Liczący około 900 stron dokument przedstawiła grupa niezależnych ekspertów pod kierunkiem dyplomatki szwajcarskiej Heidi Tagliavini. Ona sama stwierdziła jednoznacznie, że to „Gruzja wywołała wojnę, atakując Cchinwali”. Ale w całym raporcie odpowiedzialność jest rozłożona na oba państwa. Bo, jak stwierdza raport, ostrzał w nocy z 7 na 8 sierpnia był tylko kulminacją serii prowokacji i incydentów. Raport pozytywnie przyjęły obie strony, każda interpretując go na swój sposób.

Pozostało 90% artykułu

BLACK WEEKS

Aż dwa lata dostępu do PRO.RP.PL za 899 zł
Zyskaj dostęp do raportów, analiz i komentarzy niezbędnych w codziennej pracy każdego PROfesjonalisty.
Nowe Rynki
Współpraca polsko-ukraińska przy odbudowie Ukrainy ma zyskać szersze ramy i nabrać rozpędu
Nowe Rynki
Wymiana handlowa z USA rośnie, ale ryzyko braku zapłaty przez firmy z USA też
Nowe Rynki
Jest szansa na eksport polskiej wołowiny do Chin
Nowe Rynki
Pierwsze forum rektorów uczelni Polski i Uzbekistanu, czyli od nauki po biznes
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Nowe Rynki
Ułatwienie dla podróżujących drogą lotniczą z Polski do Wielkiej Brytanii