Po pierwsze, dotyczy wprost dużych przedsiębiorstw działających w Niemczech. Po drugie, niemieccy partnerzy handlowi mogą domagać się na skutek jej obowiązywania szczegółowych informacji na temat warunków panujących wśród swoich poddostawców: nie tylko tych działających w Polsce, ale też dostawców polskich firm poza Europą. Po trzecie wreszcie, podobne regulacje będą wkrótce analizowane na poziomie unijnym.
Racją do wprowadzenia nowych przepisów jest od dawna znany problem wykorzystywania pracy przymusowej i innych naruszeń praw człowieka w globalnych łańcuchach dostaw największych firm. Wedle Światowej Organizacji Pracy ponad 27 mln ludzi jest zmuszanych do pracy w warunkach niezgodnych z międzynarodowymi konwencjami, w tym ponad połowa w państwach Azji. W ostatnich latach symbolem takich naruszeń stał się chiński Sinciang, gdzie wedle dobrze udokumentowanych raportów system obozów pracy jest elementem represji przeciw muzułmańskim Ujgurom.