W tegorocznych targach żywności Gulfood w Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich (ZEA) wzięło udział 65 polskich producentów żywności oraz napojów. Stoisko narodowe pod hasłem „Poland tastes good” zorganizował Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa (KOWR). Do tego trzeba doliczyć jeszcze misję drobiarską zorganizowaną przez Związek Polskie Mięso (ZPM).

MŚP na stoisku narodowym

Tegoroczna edycja targów Gulfood była pierwszą po zniesieniu ograniczeń anty-epidemicznych. Organizatorzy spodziewali się więc dużej liczby zwiedzających, ale zainteresowanie przerosło ich oczekiwania. Korytarze łączące hale wystawowe oraz aleje w halach targowych były skrajnie zatłoczone, co miało wpływ na komfort zwiedzania i poruszanie się, ale – co ciekawe – mało kto narzekał. Była to największa edycja w historii tych targów, w której wzięło ponad 5 tys. czołowych firm z branży spożywczej i napojów. Wystawiono 100 tys. produktów ze 125 krajów.

Choć na tle innych krajów jak np. Argentyna, Francja, Hiszpania, USA czy Włochy polska oferta żywnościowa była skromna pod względem liczby wystawców, to jednak w Dubaju zaprezentowali się liderzy polskiego rynku rolno-spożywczego pokazując produkty: mleczarskie, mięsne oraz rybne, miody, produkty piekarnicze bezglutenowe, owoce i warzywa, przyprawy, zbożowe produkty śniadaniowe, kawy, soki i napoje bezalkoholowe.

Targi Gulfood potwierdziły ciekawy trend w postrzeganiu możliwości rozwoju przez osoby zarządzające polskimi małymi i średnimi przedsiębiorstwami. Dla tego rodzaju firm globalne targi stały ciekawym miejscem indywidualnej ekspozycji i nawiązania kontaktów. Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa od kilku lat realizuje strategię promocji polskich artykułów rolno-spożywczych na rynkach zagranicznych. I jest to oferta skrojona właśnie dla małych i średnich przedsiębiorców, którzy w ramach jednego stoiska narodowego, na indywidualnej przestrzeni, mogą zaprezentować swe produkty i usługi. W tym roku z tej formy prezentacji skorzystało 37 firm, a więc ponad połowa wszystkich polskich wystawców. Targi Gulfood były już siódmym wydarzeniem targowym zrealizowanym przez KOWR według tej formuły. Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa w br. zorganizuje jeszcze kilka takich stoisk w różnych zakątkach świata.

Drobiarze pomimo embarga

Jeszcze przed targami Gulfood, w styczniu br., Ministerstwo Zmian Klimatu i Środowiska Zjednoczonych Emiratów Arabskich, w związku wystąpieniem w Polsce ogniska grypy ptaków, wprowadziło zakaz importu do ZEA mięsa drobiowego i jego produktów oraz jaj konsumpcyjnych i ich produktów (oprócz poddanych obróbce termicznej) ze wszystkich województw. Nie zniechęciło to jednak polskich producentów mięsa drobiowego do zagranicznej ekspansji. W misji branżowej, zorganizowanej przez Związek Polskie Mięso (ZPM), największe w Polsce branżowe zrzeszenie przetwórców mięsa, wzięło udział pięć firm drobiarskich. Jak stwierdził Witold Choiński, prezes zarządu ZPM, embargo jest przeszkodą chwilową.

– Nie zrezygnowaliśmy z udziału w targach, bo patrzymy dalej niż najbliższe trzy czy pięć miesięcy. Naszym celem jest zbudowanie długotrwałych i solidnych relacji, a to wymaga czasu. Jednym z ważniejszych spotkań była rozmowa o embargu i regionalizacji w związku grypą ptaków, z przedstawicielką emirackiego ministerstwa klimatu. Uczestnicy misji, czyli szefowie i dyrektorzy przedsiębiorstw, mieli niepowtarzalną okazję do przekazania ważkich argumentów oraz wysłuchania drugiej strony. To było bardzo cenne spotkanie. Zrobiliśmy dobry krok w kierunku zbudowania fundamentów pod eksport dla całej branży, w której dominują, tak naprawdę, małe i średnie przedsiębiorstwa, a nie tylko kilka dużych firm - tłumaczy Witold Choiński.