Odejścia premiera i utworzenia rządu jedności narodowej żądali od dawna nepalscy maoiści, będący największym ugrupowaniem w Zgromadzeniu Konstytucyjnym tego kraju. Maoiści zgodzili się w końca maja zagłosować za przedłużeniem mandatu Zgromadzenia - wygasającym 28 maja - pod warunkiem rezygnacji dotychczasowego premiera.

Maoiści wygrali wybory parlamentarne w Nepalu w 2008 roku. Utworzyli rząd, który przetrwał niecałe 12 miesięcy. Premier tego rządu, przywódca partii maoistycznej Pushpa Kamal Dahal "Prachanda", podał się do dymisji w ubiegłym roku twierdząc, że ugrupowania opozycyjne sabotują działania jego rządu. Władzę przejęła wówczas koalicja Partii Kongresowej oraz Marksistowsko-Leninowskiej Partii Komunistycznej.

Przez okres kierowania rządem przez Madhava Kumara Nepala, elity polityczne kraju nie doprowadziły do uchwalenia nowej konstytucji, nie przeprowadziły też reform gospodarczych. W tej sytuacji znajdujący się w opozycji maoiści zażądali powołania rządu jedności narodowej, stawiając przy tym warunek, że to ich przedstawiciel będzie premierem. Dymisja obecnego szefa rządu może doprowadzić do wzrostu napięcia politycznego w Nepalu.