Jak pisze AFP przybycia na ślub jedynego syna odmówiła matka Kondo. - Dla matki to nie jest okazja do świętowania - przyznał 35-latek.
Czytaj także:
Na ślub Kondo przybyło jednak ok. 40 osób. Ceremonia odbyła się w ratuszu w Tokio.
Wybranka Kondo była "obecna" na ślubie w postaci niewielkiej lalki.
35-latek zapewnił AFP, że "nigdy nie zdradził swojej wybranki i zawsze ją kochał". - Myślę o niej każdego dnia - dodał.
Od marca Kondo, administrator jednej ze szkół, "żyje" z hologramem Miku.
- Jestem zakochany w samej idei Hatsune Miku, ale ożeniłem się z Miku w moim domu - podkreślił Kondo.
Kondo uważa się za zwykłego, żonatego mężczyznę - jego wirtualna żona budzi go co rano i żegna przed wyjściem 35-latka do pracy. W nocy Kondo śpi z niewielką lalką imitującą Miku.
Jak pisze AFP mężczyzna kupił nawet swojej wirtualnej wybrance pierścionek zaręczynowy.
35-latek przyznaje, że do ślubu z hologramem skłoniły go problemy w relacjach z kobietami - kiedy chodził do szkoły koleżanki wyśmiewały jego fascynację anime, a później koleżanki w pracy miały doprowadzać go do załamań nerwowych - w efekcie postanowił, że nigdy się nie ożeni. Zmienił zdanie - jak pisze AFP - gdy zdał sobie sprawę, że jest zakochany w wirtualnej piosenkarce.
Teraz Kondo chce, aby traktować go jako przedstawiciela mniejszości seksualnej, który nie wyobraża sobie związku z kobietą inną niż wirtualna.
- To byłoby niewłaściwe, to byłoby tak, jak skłaniać geja do umawiania się z kobietą, albo lesbijkę do związku z mężczyzną - mówi.