Reklama

Czy Polskę stać na znaczącą podwyżkę płac w oświacie? Opinie ekonomistów.

Niskie wynagrodzenia nauczycieli powodują braki kadrowe w szkołach, co negatywnie wpływa na jakość kształcenia. Większość ekonomistów uważa, że zażegnanie tego problemu uzasadnia nawet spory wzrost wydatków publicznych na edukację.

Publikacja: 20.09.2023 00:12

Jedną z nowoczesnych metodą nauczania jest praca w grupie wspólnie z nauczycielami

Szkoła - praca w grupie

Jedną z nowoczesnych metodą nauczania jest praca w grupie wspólnie z nauczycielami

Foto: adobe stock

W 2024 r. podstawowa pensja początkującego nauczyciela znajdzie się poniżej płacy minimalnej w gospodarce. Pedagodzy z dużym doświadczeniem, na końcu drogi zawodowego awansu, zarabiają lepiej, ale wyraźnie poniżej przeciętnej płacy w Polsce. To grozi negatywną selekcją do zawodu nauczyciela. 

To, że wynagrodzenia pedagogów muszą wzrosnąć, nie budzi wątpliwości. Ale jak duże powinny być te podwyżki, aby pozwoliły rozwiązać problemy polskiego szkolnictwa, a jednocześnie nie obciążyły zanadto finansów publicznych? Czy wyborcze zobowiązanie Platformy Obywatelskiej, że w razie wygranej w jesiennych wyborach do parlamentu zaproponuje nauczycielom 30-proc. wzrost płac, jest uzasadnione w świetle kosztów jego realizacji? Zapytaliśmy o to uczestników panelu ekonomistów "Rzeczpospolitej". 

Pozostało jeszcze 93% artykułu

PRO.RP.PL i The New York Times w pakiecie!

Podwójna siła dziennikarstwa w jednej ofercie.

Kup roczny dostęp do PRO.RP.PL i ciesz się pełnym dostępem do The New York Times na 12 miesięcy.

W pakiecie zyskujesz nieograniczony dostęp do The New York Times, w tym News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

Wynagrodzenia
Podwyżki dla nauczycieli to opłacalna inwestycja
Panel ekonomistów
Czy inflacja w Polsce jest opanowana? Ekonomiści zabrali głos
Panel ekonomistów
Jawność wynagrodzeń jednym z lekarstw na lukę płacową
Panel ekonomistów
Stopy procentowe w dół w tym roku? Tak, ale nie w czerwcu
Panel ekonomistów
Czas skończyć z mrożeniem cen energii? Ekonomiści o decyzjach rządu
Reklama
Reklama
Reklama