Tak uznał resort pracy w stanowisku przesłanym redakcji „Rzeczpospolitej" dwukrotnie – 14 i 19 marca 2014 r. >patrz ramka ze stanowiskiem. Tak uważa też większość prawników i tak na ogół postępują pracodawcy. Niektórzy jednak próbują zaoszczędzić na pewnych grupach zatrudnionych. Podstawa obliczenia dodatku nocnego to zresztą niejedyna wątpliwość związana z tą wypłatą.
Ogólne zasady
Zatrudniony w porze nocnej otrzymuje – oprócz wynagrodzenia – dodatek za każdą godzinę takiej aktywności. Ma on rekompensować uciążliwość pracy w okresie nietypowym dla większości etatowców. Tak stanowi art. 1518 § 1 k.p. Stale pracujących poza zakładem w porze nocnej można za to wynagradzać ryczałtem (art. 1518 § 2 k.p.).
Dodatek przysługuje zarówno sporadycznie wykonującym nocną pracę, jak i regularnie przychodzącym na tę zmianę. Do tej ostatniej kategorii należą pracownicy, których rozkład czasu pracy obejmuje w każdej dobie co najmniej trzy godziny pracy w porze nocnej lub których co najmniej 1/4 czasu pracy w okresie rozliczeniowym przypada na porę nocną.
Pora nocna obejmuje osiem godzin między 21 a 7 (art. 1517 k.p.). Jeśli jednak szef nie określi konkretnych jej godzin w firmie, etatowcowi przysługuje dodatek nocny za każdą godzinę aktywności przypadającą w tym przedziale czasowym (czyli dziesięć godzin).
Zgodnie art. 1518 § 1 k.p. jest to 20 proc. stawki godzinowej wynikającej z minimalnego wynagrodzenia za pracę ustalanego na podstawie odrębnych przepisów. Tymi „odrębnymi przepisami" jest ustawa z 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (DzU nr 200, poz. 1679 ze zm., dalej ustawa). Stawka tego wynagrodzenia wzrasta co roku, a określa ją rząd w rozporządzeniu.
Jaka baza
Tegoroczna minimalna płaca wynosi 1680 zł, co wynika z § 1 rozporządzenia Rady Ministrów z 11 września 2013 r. (DzU 2013 r., poz. 1074). W ślad za rosnącą stawką tego wynagrodzenia zmienia się też wysokość dodatku za pracę w godzinach nocnych. Sposób jego obliczenia określa rozporządzenie ministra pracy i polityki socjalnej z 29 maja 1996 r. w sprawie sposobu ustalania wynagrodzenia w okresie niewykonywania pracy oraz wynagrodzenia stanowiącego podstawę obliczania odszkodowań, odpraw, dodatków wyrównawczych do wynagrodzenia oraz innych należności przewidzianych w kodeksie pracy (DzU nr 62, poz. 289 ze zm., dalej rozporządzenie o wynagrodzeniach). W myśl jego § 4b jego wysokość ustala się – biorąc za podstawę minimalne wynagrodzenie – dla każdego miesiąca, kiedy wystąpiła taka nocna aktywność, uwzględniając wymiar czasu pracy z tego miesiąca i mnożąc to przez 20 proc. Przykładowo stawka tego dodatku za godzinę nocnej pracy w marcu i kwietniu br. wynosi 2 zł:
1680 zł : 168 godzin = 10 zł x 20 proc.
Są wątpliwości
W pierwszym roku pracy wynagrodzenie minimalne nie może być niższe niż 80 proc. rządowej stawki. Zdaniem niektórych prawników (>zob. wypowiedź R. Majewskiej) upoważnia to do policzenia dodatku nocnego od tej obniżonej wartości. Na co się powołują? Na sformułowanie użyte ?w art. 1518 § 1 k.p. i odesłanie do minimalnego wynagrodzenia ustalanego na podstawie odrębnych przepisów. Według nich ustawa wyróżnia dwa rodzaje minimalnego wynagrodzenia: dla osób w drugim i kolejnych latach pracy oraz dla tych w pierwszym roku zatrudnienia. Ci ostatni mogą mieć tę stawkę obniżoną o 20 proc. Dlatego – według tej argumentacji – także dodatek za noc powinno się liczyć od obniżonego wynagrodzenia minimalnego, czyli w tym wypadku od 1344 zł (80 proc. z 1680 zł).
Gdyby przyjąć takie założenie, debiutanci pracujący w marcu i kwietniu br. za godzinę aktywności nocnej dostawaliby 1,60 zł, choć ich starsi koledzy mieliby prawo do 2 zł.
Ustawa nie uzasadnia też policzenia nocnej wypłaty np. od połowy wynagrodzenia minimalnego u osoby zatrudnionej na pół etatu z pensją 840 zł. Określa jednak w art. 8 ust. 1, że pracownikom takim ustala się pensję minimalną proporcjonalnie do wymiaru ich czasu pracy, biorąc za podstawę stawkę minimalnej płacy. Idąc tropem argumentacji o wynagrodzeniu w pierwszym roku pracy, należałoby przyjąć, że ustawa określa także minimalne wynagrodzenie dla pracujących na część etatu. I od tej podstawy należałoby im ustalić dodatek za pracę w nocy. Byłoby ich tyle, ile można wyobrazić sobie niepełnych wymiarów czasu pracy.
Tymczasem prawnicy zgodnie przyznają, że stawka dodatku nocnego nie ma nic wspólnego z płacą konkretnej osoby. Odwołuje się tylko do poziomu minimalnego wynagrodzenia, które – jak podkreśla Patrycja Zawirska, radca prawny, kierująca Departamentem Prawa Pracy w K&L Gates Jamka sp.k. – ustala się tylko jedno. Abstrahuje ono od innych parametrów, takich jak wymiar etatu czy rok pracy. W takim samym duchu wypowiadają się prawnicy z resortu pracy.
Dłuższe okresy
Przy tej okazji pracodawcy sygnalizują inną nieprawidłowość. W firmach, gdzie obowiązują dłuższe okresy rozliczeniowe, np. trzymiesięczne, uśredniają dodatek nocny w kwocie ustalonej według nominalnego czasu dla jednomiesięcznego okresu rozliczeniowego, mimo że liczba godzin roboczych jest różna w poszczególnych miesiącach. To zaś powoduje uszczuplenie wypłaty za nockę.
– Prawidłowo obliczając dodatek przy trzymiesięcznych okresach rozliczeniowych, należy uwzględniać wymiar czasu pracy obowiązujący etatowca w każdym miesiącu – podkreśla Małgorzata Poznańska, kierownik działu kadr i płac Boni Fratres Cracoviensis sp. z o.o. A to dlatego, że zgodnie z § 4b rozporządzenia o wynagrodzeniach przez liczbę godzin przypadających do przepracowania w miesiącu, o której mowa w tym przepisie, należy rozumieć tę obowiązującą etatowców do przepracowania w miesiącu, obliczoną tak, jak ustala się wymiar czasu pracy w jednomiesięcznych okresach rozliczeniowych. Jako dzielnika nie stosuje się rzeczywistej liczby przepracowanych godzin, gdyż różnicowałoby to wysokość dodatku w zależności od rozkładu czasu pracy konkretnej osoby.
Przykre konsekwencje
Wiele firm liczy na to, że zatrudnieni nie zorientują się, że są oszukiwani. Co grozi pracodawcy, który tak narusza przepisy? W najlepszym razie będzie to pismo i prośba pracownika o szczegółowe ujawnienie rejestru godzin pracy w nocy, precyzyjne wyliczenie i wyjaśnienie sposobu, jak ustalono mu dodatek za pracę. A służby kadrowo-płacowe pracodawcy mają obowiązek przedstawić takie informacje na żądanie etatowca.
Gdy okaże się, że postępowanie szefa rozmija się z przepisami, poszkodowany prawdopodobnie skieruje do niego kolejne pismo o skorygowanie rachunków i wypłatę zaległości z odsetkami. Jeśli polubowna forma nie przyniesie rezultatu, niewykluczony jest spór sądowy.
O nieprawidłowościach etatowiec może także poinformować Państwową Inspekcję Pracy. Jeśli inspektor po kontroli ?w firmie je potwierdzi, pracodawcy grozi nawet grzywna ?do 30 tys. zł. Bezpodstawne obniżanie wynagrodzenia za pracę lub innego świadczenia przysługującego pracownikowi to wykroczenie przeciwko jego prawom określone w art. 282 ?§ 1 pkt 1 k.p.
Może być więcej
Pracodawca może ustalić wyższy dodatek za pracę ?w nocy, niż wynika z kodeksu pracy, ale nie może go obniżyć w stosunku do tej wartości. Jeśli decyduje się na takie pracownicze przywileje, ?określa je w przepisach wewnątrzzakładowych, np. regulaminie wynagradzania.
Stanowisko Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej z 19 marca 2014 r. w sprawie obliczania dodatku za pracę w porze nocnej
Zgodnie z art. 1518 § 1 k.p. pracownikowi wykonującemu pracę w porze nocnej przysługuje dodatek do wynagrodzenia za każdą godzinę pracy ?w porze nocnej w wysokości 20 proc. stawki godzinowej wynikającej z minimalnego wynagrodzenia za pracę, ustalanego na podstawie odrębnych przepisów.
Przywołany przepis odwołuje się zatem do wysokości minimalnego wynagrodzenia ustalanego w trybie ?art. 2 ust. 4 lub ust. 5 ustawy z 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (DzU nr 200, poz. 1679 ze zm.). Zgodnie z rozporządzeniem ?Rady Ministrów z 11 września 2013 r. (DzU z 2013 r., poz. 1074), wydanym na podstawie art. 2 ust. 5 ww. ustawy, od 1 stycznia 2014 r. obowiązuje minimalne wynagrodzenie za pracę w wysokości 1680 zł. Wynagrodzenie to stanowi, zdaniem Departamentu Prawa Pracy MPiPS, podstawę obliczenia wysokości minimalnej gwarancji dodatku za pracę w porze nocnej.
Bez wykładni rozszerzającej
Grzegorz ?Orłowski, radca prawny ?w spółce z o.o. ?Orłowski, Patulski, Walczak
Zdecydowanie opowiadam się za jednolitym dodatkiem nocnym ?dla wszystkich, wyliczonym od minimalnego wynagrodzenia. ?Moim zdaniem wynika to wprost z art. 1518 § 1 k.p. ?Odwołuje się on do minimalnego wynagrodzenia, abstrahując ?od innych parametrów.
Jako przepis płacowy powinien być ściśle interpretowany, ?a nie celowościowo. Ponadto nieliteralna interpretacja ?prowadziłaby do tego, że pracownicy w porównywalnych ?sytuacjach byliby różnie traktowani, mimo że wspomniany ?przepis w ogóle nie odwołuje się do warunków umowy o pracę (wymiaru czasu pracy) czy roku pracy. Tak właśnie byłoby, gdyby jednemu pracownikowi płacić dodatek w wysokości np. 1,60 zł ?za godzinę pracy w nocy tylko dlatego, że jest to jego pierwszy rok zatrudnienia. A innego za taką samą aktywność wynagradzać według stawki o 0,40 zł wyższej wyłącznie z tego powodu, ?że ma dłuższy staż.
Dwa rodzaje minimalnego
Renata ?Majewska, właścicielka firmy ?Biuro Kadr i Płac
Zgodnie z art. 1518 § 1 k.p. pracownikowi wykonującemu pracę ?w porze nocnej przysługuje dodatek do wynagrodzenia za każdą godzinę pracy w porze nocnej, w wysokości 20 proc. stawki godzinowej wynikającej z minimalnego wynagrodzenia za pracę, ustalanego na podstawie odrębnych przepisów.
Moim zdaniem oznacza to, że dodatek nocny dla zatrudnionego ?w pierwszym roku pracy ustalamy od podstawy wynoszącej ?80 proc. pełnej płacy minimalnej, czyli w 2014 r. od kwoty ?1344 zł brutto. Rozstrzyga o tym zawarte w tej regulacji ?odesłanie do odrębnych przepisów, a więc w tej sytuacji ?– do ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę. ?W świetle niej wyróżnia się dwa rodzaje minimalnego wynagrodzenia za pracę:
Inaczej byłoby, gdyby art. 1518 § 1 k.p. odsyłał do art. 6 ?ust. 1 ustawy o minimalnym wynagrodzeniu, gdzie jest mowa ?o pełnym minimalnym wynagrodzeniu za pracę. ?Wówczas uważałabym, że dodatki nocne dla zatrudnionych ?w pierwszym roku należy szacować od pełnego wynagrodzenia minimalnego.