[b]Odpowiada Ewa Grabowska, główna specjalistka w Departamencie Prawa Pracy Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej[/b]

Wszelkie dokumenty, jakimi pracownik dysponuje, mogą potwierdzać jego zagraniczny staż pracy. Są to: świadectwa pracy, zaświadczenia o pracy, opinie, odcinki wypłat wynagrodzenia, pisma o objęciu pracownika ubezpieczeniami społecznymi. Szef nie może więc wymagać, aby podwładny dostarczył mu dokument, który w danym kraju nie obowiązuje, np. świadectwo pracy. Ma prawo jednak żądać przetłumaczenia go na język polski i to nawet przez tłumacza przysięgłego. Zgodnie z art. 7 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=A61ACD09FD253EA6A1D349FF81A7327B?id=79664]ustawy z 7 października 1999 r. o języku polskim (DzU nr 90, poz. 999 ze zm.) [/link]na terenie Polski obowiązuje język polski, także w prawie pracy.

[b]Pracownik przedłożył mi druk P 45 (Details of employee leaving work) wydany w Wielkiej Brytanii o zatrudnieniu w 2008 r. Na nim widnieje tylko data zakończenia pracy i okres płacenia podatku (siedem miesięcy). Nie ma natomiast daty rozpoczęcia pracy. Czy mogę ten papier potraktować jako odpowiednik świadectwa pracy? W jaki sposób ustalić początek zatrudnienia?[/b]

W świetle art. 75 kodeksu postępowania administracyjnego jako dowód pracodawca powinien dopuścić wszystko, co może przyczynić się do wyjaśnienia sprawy a nie jest sprzeczne z prawem. Dokumenty urzędowe sporządzone w przepisowej formie przez powołane do tego organy państwowe w ich zakresie działania stanowią dowód tego, co zostało w nich urzędowo stwierdzone. O tym, czy to wystarczający dokument, aby uznać zagraniczne zatrudnienie Polaka w Wielkiej Brytanii, decyduje wyłącznie pracodawca.

Skoro w druku P 45 nie ma daty rozpoczęcia pracy, pracownik powinien zwrócić się do zagranicznej firmy o wystawienie zaświadczenia na tę okoliczność. Mogą to być także inne informacje potwierdzające pracę, np. ta o płaceniu podatku, a nawet e-maile wymieniane między pracownikiem a brytyjskim szefem o tym, kiedy ma stawić się do pracy. W każdym jednak wypadku prawo do świadczeń pracowniczych ustala polski pracodawca i to on ocenia przedstawione dowody.