Choć dopiero od 1 lipca można będzie odpisać 50 proc. VAT od paliwa do osobowego auta, doradcy podatkowi znaleźli sposób na przyspieszenie korzystnego rozliczenia.
– Załóżmy, że firma umówi się ze stacją benzynową na miesięczne rozliczenie zakupów benzyny, np. od 1 czerwca do 1 lipca, z zapłatą na koniec tego okresu – mówi Adam Bartosiewicz, radca prawny i doradca podatkowy, wspólnik w kancelarii EOL. – Obowiązek podatkowy powstanie u sprzedawcy 1 lipca, wtedy też kupujący nabywa prawo do odliczenia od zakupów z całego okresu rozliczeniowego, czyli również czerwcowych. Korzyści mogą być spore, bo np. paliwo za 100 zł kupowane z 50-proc. odliczeniem VAT będzie dla firmy o prawie 10 zł tańsze.
Rachunki dopiero na koniec
– Przepisy na to pozwalają – potwierdza Joanna Rudzka, doradca podatkowy, właścicielka kancelarii doradztwa podatkowego. – Od 1 stycznia 2014 r. uzależniają prawo do odliczenia od momentu powstania obowiązku podatkowego u sprzedawcy. Wynika z nich, że przy dostawach ciągłych tym momentem jest koniec okresu rozliczeniowego. W naszym przykładzie właściciel stacji benzynowej wystawi więc fakturę zbiorczą na wszystkie tankowania od 1 czerwca do 1 lipca, a nabywca odliczy z niej połowę VAT. Z umowy i okoliczności transakcji musi wynikać, że dostawy paliwa mają ciągły charakter – tłumaczy ekspertka.
Adam Bartosiewicz dodaje, że powinno to być akceptowalne dla sprzedawców benzyny. Mają bowiem dzięki temu stałego klienta, a późniejszą płatność można zabezpieczyć np. wekslem.
Pełne odliczenie dla aut wyłącznie firmowych
Co na to urzędy? – Nie można wykluczyć, że umowy na ciągłą sprzedaż paliwa wzbudzą ich podejrzenia. Choć są interpretacje potwierdzające, że takie rozliczenie jest możliwe – mówi Paweł Fałkowski, doradca podatkowy w kancelarii FL Tax.
Przypomnijmy, że od 1 kwietnia 2014 r. 100 proc. odliczenie VAT od wydatków na samochód osobowy przysługuje tylko tym przedsiębiorcom, którzy wykorzystują go wyłącznie na potrzeby działalności gospodarczej (co potwierdzać musi szczegółowa ewidencja ich przebiegu). Fiskus od początku nie ukrywał, że o pełen odpis będzie bardzo trudno, a śmiałkowie muszą się liczyć z kontrolami. Tym, którzy nie chcieli ryzykować sporu ze skarbówką, pozostało 50-proc. odliczenie. Z jednym zastrzeżeniem: VAT od paliwa nie można odpisywać w ogóle, będzie to możliwe dopiero od 1 lipca 2015 r.
Wojciech Kotowski, doradca podatkowy z kancelarii Ożóg Tomczykowski
Przepisy mówią, że odliczenia VAT nie stosuje się do paliw nabywanych do samochodów osobowych do 30 czerwca 2015 r. Jeśli jednak przedsiębiorca umówi się ze stacją benzynową na rozliczenie miesięczne, datą nabycia jest moment zakończenia tego okresu (wtedy też uznaje się dostawę za wykonaną i powstaje obowiązek podatkowy u sprzedawcy). Jeśli będzie to już lipiec, kupujący skorzysta z 50-proc. odliczenia VAT od zakupu paliwa, także tego tankowanego wcześniej. W momencie wykonania dostawy nie będzie już bowiem obowiązywał zakaz odpisywania podatku. Oczywiście strony mogą dowolnie ustalić okres rozliczeniowy, nie musi to być równy miesiąc, równie dobrze kwartał albo dziesięć dni. Pamiętajmy jednak, że urzędy mogą próbować podważać taki schemat transakcji.