Tak wynika z interpretacji Izby Skarbowej w Katowicach z 30 marca 2015 r. (IBPBI/2/423-1569/14/PC).
Spółka z o.o. (dalej: wnioskodawca) zwróciła się z wnioskiem o wydanie interpretacji indywidualnej dotyczącej ograniczenia możliwości rozpoznania odsetek wypłacanych w ramach systemu zarządzania płynnością finansową (cash pooling) jako kosztów podatkowych w związku z tzw. niedostateczną kapitalizacją.
Wnioskodawca zawarł ze szwedzką spółką z grupy i komercyjnym bankiem z siedzibą w Unii Europejskiej umowę cash poolingu, która będzie wykonywana w 2015 r. i w latach następnych. Bank będzie świadczył analogiczne usługi na rzecz innych spółek w grupie, niemniej stronami umowy wraz z wnioskodawcą są jedynie spółka szwedzka i bank. Jak wskazano, w systemie wykorzystywane są dwa rodzaje kont bankowych: należące do uczestników i należące do spółki szwedzkiej (jako tzw. pool leadera). Istotą systemu jest kompensowanie w oznaczonych terminach ujemnego salda uczestnika nadwyżkami zgromadzonymi na koncie spółki szwedzkiej. Środki na to konto są transferowane, gdy saldo uczestnika wykazuje nadwyżkę ponad ustalony poziom. Transfery nie mają charakteru definitywnego (uczestnikowi służy roszczenie o zwrot środków), natomiast w związku z tymczasowym korzystaniem z funduszy korzystający zobowiązani są do zapłaty odsetek. W związku z tym wnioskodawca zadał pytanie, czy przy zaliczaniu wypłacanych odsetek do kosztów podatkowych należy stosować ograniczenia wynikające z przepisów o tzw. cienkiej kapitalizacji.
Zdaniem wnioskodawcy takie ograniczenia nie znajdą zastosowania, ponieważ usługa dotycząca prowadzenia rachunków w systemie cash poolingu nie skutkuje zawarciem umowy pożyczki w rozumieniu art. 16 ust. 7b ustawy o CIT. Żadna ze stron nie zobowiązuje się do przeniesienia na własność drugiej strony określonej ilości pieniędzy. Nie zobowiązuje się też do zwrotu tak określonej sumy. Nie można zatem wskazać podmiotów, które spełniałyby definicję stron umowy pożyczki. Na poparcie swojego stanowiska wnioskodawca przytoczył wyroki WSA we Wrocławiu z 11 lutego 2014 r. (I SA/Wr 1945/13 i I SA/Wr 1945/13).
Organ podatkowy uznał to stanowisko za nieprawidłowe, wskazując, że zawarta w art. 16 ust. 7b definicja pożyczki określa ją szerzej niż definicja z kodeksu cywilnego. W rezultacie, zdaniem organu, do zakresu znaczeniowego pożyczki należy włączyć system cash poolingu, gdyż charakteryzuje go przekazanie własnych środków finansowych jednego podmiotu innemu celem pokrycia jego zobowiązań pieniężnych, a środki te podlegają zwrotowi za wynagrodzeniem w postaci odsetek. Nowelizacja, która weszła w życie 1 stycznia 2015 r., nie spowodowała wyłączenia umowy cash poolingu z zakresu przedmiotowego tej regulacji.
Odnosząc się do przywołanych wyroków, organ podatkowy wskazał, że nie podziela zaprezentowanego w nich stanowiska. Postępowanie interpretacyjne jest postępowaniem uproszczonym, odrębnym od postępowania podatkowego, a zatem, jego zdaniem, nie ma on obowiązku odnosić się do każdego powołanego we wniosku wyroku sądowego czy też prowadzić szerokiej polemiki z każdym poglądem wnioskodawcy.
Komentarz eksperta
Magdalena Kocieniewska, doradca podatkowy, starszy konsultant w dziale doradztwa podatkowego EY w zespole doradztwa transakcyjnego
Z zaprezentowanym stanowiskiem władz podatkowych – najłagodniej rzecz ujmując – należy polemizować. Zasadnicza oś sporu wytyczona jest wokół uznania cash poolingu za pożyczkę w kontekście przepisów o niedostatecznej kapitalizacji. Co prawda z takim podejściem spotykamy się ostatnio w niektórych interpretacjach, jednak wcześniej w miarę konsekwentnie przyjmowano, że cash pooling nie jest pożyczką w rozumieniu art. 16 ust. 7b ustawy o CIT. Zmiana w podejściu nie była podyktowana zmianą przepisów – takie nie nastąpiły. W art. 16 ust. 7b w dalszym ciągu pożyczka zdefiniowana jest jako każda umowa, w której dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ich ilość.
Nie uległy też zmianie zasady na jakich udostępniane są podatnikom usługi cash poolingu. Wciąż mamy do czynienia z systemem wewnątrzgrupowego gospodarowania wolnymi środkami finansowymi, umożliwiającym ograniczenie zewnętrznego finansowania. Na ogół problematyczne bywa ustalenie od którego podmiotu pochodzą wykorzystywane środki, w przypadku ujemnego salda w rachunku, a także na czyj rachunek przekazywane są „nadwyżkowe" środki. Z reguły, ujemne saldo powinno zostać pokryte przez posiadacza tego rachunku. Ewentualny transfer środków na pokrycie takiego salda w ramach systemu (w miarę dostępnych środków) pozwala jedynie na ograniczenie kosztów finansowania bankowego. Zazwyczaj operacja ta nie skutkuje wygaśnięciem zobowiązania posiadacza rachunku.
Co więcej, w analizowanym przypadku „zwykłych" uczestników nie wiąże umowa, która zawierana jest przez uczestnika, bank i zagraniczną spółką z grupy – pool leaderem. To z jego konta transferowane są środki, jednak nie można go uznać za podmiot otrzymujący/ udzielający pożyczki. Konto to stanowi jedynie punkt, z którego środki są przekazywane zgodnie z aktualną potrzebą i poniekąd automatycznie. Uzyskane odsetki nie są wynagrodzeniem pool leadera, są przekazywane dalej podmiotom udostępniającym środki.
Dla uznania za pożyczkę konieczne jest, aby druga strona umowy była skonkretyzowana, a jej przedmiot jasno określony, co potwierdził również WSA w cytowanych wyrokach. Tych wymogów cash pooling nie spełnia. Trudno zatem zgodzić się z konkluzją organu, zwłaszcza że przytoczone rozstrzygnięcie nie wskazuje argumentów przemawiających za jego interpretacją.
Zazwyczaj organy w postępowaniu interpretacyjnym przechodziły do porządku dziennego nad wspierającymi stanowisko podatnika wyrokami, wskazując na nieprawotwórczy charakter orzecznictwa w Polsce. Jednak zaprezentowany w tym przypadku pogląd (organ wskazuje, że nie zgadza się z interpretacją sądu) jest już krokiem dalej i niebezpiecznym sygnałem z perspektywy pewności systemu podatkowego. Niebawem powinny zapaść wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego w przywoływanych sprawach. Niemal równie interesująca co samo rozstrzygnięcie będzie reakcja na nie ministra finansów.