Wczoraj Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną fiskusa, który spierał się z podatnikiem o opodatkowane obniżenia wkładu do spółki komandytowej (sygnatura akt II FSK 2046/12). NSA nie zgodził się z fiskusem, że w takim przypadku każda złotówka zwracana wspólnikowi podlega opodatkowaniu.

Zwrot wkładu

Kanwą sporu w sprawie była interpretacja podatkowa. Wystąpiła o nią spółdzielnia zajmująca się głównie handlem detalicznym artykułami spożywczymi. Wyjaśniła, że w sierpniu 2010 r. przystąpiła do spółki komandytowej jako komandytariusz i wniosła do niej wkład niepieniężny.

Obecnie rozważane jest obniżenie wkładów. Będzie to skutkować wypłatą przez spółkę określonych kwot. Spółdzielnia zapytała, na jaką wysokość powinna określić przychód uzyskany ze środków z tytułu obniżenia wkładu. Sama uważała, że w opisanej sytuacji może powstać przychód podatkowy. Ale będzie on równy różnicy pomiędzy wartością środków wypłaconych przez spółkę z tytułu wycofania części wkładu a sumą dwóch kwot. Konkretnie wartości niewypłaconych spółdzielni dochodów spółki komandytowej, które zostały już na bieżąco opodatkowane, oraz wartości zwracanego wkładu ustalonej na potrzeby jego wniesienia.

Spółdzielnia powołała się m.in. na art. 12 ust. 4 pkt 3a ustawy o CIT. Przyznała, że nie odnosi się on bezpośrednio do częściowego wycofania wkładu ze spółki komandytowej. Jej zdaniem nie można jednak uznać, że ustawowa zasada jednokrotności opodatkowania ma zastosowanie do wystąpienia ze spółki osobowej, a nie ma zastosowania do częściowego wycofania wkładów lub występowania wspólnika ze spółki w kilku etapach.

Fiskus nie podzielił tego stanowiska. Uznał, że środki otrzymane ze spółki komandytowej w wyniku obniżenia wartości wkładów co do zasady w całości będą przychodem (art. 12 ust. 1 pkt 1 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych).

Fiskus nie ma racji

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, a potem NSA uznały, że stanowisko fiskusa jest błędne. Przy czym NSA potwierdził, że w przepisach jest luka konstrukcyjna. ?I jak wyjaśniła sędzia NSA Aleksandra Wrzesińska-Nowacka, należało ją wypełnić w drodze analogii poprzez odwołanie do art. 12 ust. 4 pkt 3a ustawy o CIT.

Wyrok jest prawomocny.

Piotr?Majewski, doradca podatkowy z kancelarii KNDP Kolibski, Nikończyk, Dec & Partnerzy

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego należy przyjąć z zadowoleniem z dwóch powodów. Po pierwsze, rozstrzyga on na korzyść podatników wątpliwości w kwestii skutków podatkowych wycofania części wkładu ze spółki osobowej, wskazując, że takie działanie w świetle obowiązujących przepisów nie wiąże się z powstaniem przychodu podatkowego dla wspólnika.

Co więcej, wyrok ten jest przykładem korzystnej tendencji w orzecznictwie. Sądy, wskazując, że w prawie podatkowym niedopuszczalne jest stosowanie analogii na niekorzyść podatnika, przeciwstawiają się profiskalnej interpretacji przepisów podatkowych przez organy podatkowe. Jest to swoista zapora przeciwko działaniom ministra finansów, który luki systemowe stara się wypełnić kreatywną interpretacją przepisów.