– W odniesieniu do osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą trzeba badać, czy nieruchomości były nabyte do sfery prywatnej, czy też służyły do działalności gospodarczej – orzekł w niedawnym wyroku Naczelny Sąd Administracyjny.
Wyrok potwierdza, że nie można automatycznie przyjmować, że skoro nieruchomości są w posiadaniu indywidualnego podmiotu prowadzącego działalność gospodarczą, trzeba do niej stosować wyższe stawki podatku.
Sprawa dotyczy małżeństwa, które w 1999 r. kupiło od gminy nieruchomość, na której znajdowało się kilka różnych budynków. W 2008 r. gmina zakwestionowała rozliczenia podatkowe małżonków i wymierzyła podatek od nieruchomości w znacznie wyższej wysokości. Różnica wynikała z przyjęcia przez organ podatkowy, że małżonkowie powinni opłacać podatek według stawek stosowanych do nieruchomości związanych z działalnością gospodarczą, gdyż taką działalność prowadziło jedno z nich.
Zgodnie z art. 1a ust. 1 pkt 3 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych za grunty, budynki i budowle związane z prowadzeniem działalności gospodarczej uważa się grunty, budynki i budowle będące w posiadaniu przedsiębiorcy lub innego podmiotu prowadzącego działalność gospodarczą, z wyjątkiem budynków mieszkalnych oraz gruntów z nimi związanych.
Samorządowe kolegium odwoławcze zmniejszyło wymiar podatku z ok. 11 tys. zł rocznie do 6 tys. zł, ale podtrzymało opinię gminy o konieczności stosowania najwyższej stawki do nieruchomości posiadanych przez przedsiębiorcę. Wyjątki dotyczą m.in. niezajętych na firmową działalność budynków mieszkalnych, ale do innych nie stosuje się tego odstępstwa. Zmniejszenie wymiaru wynikało natomiast z uznania, że jeden z obiektów nie nadaje się do wykorzystania ze względów technicznych.
Również Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu, do którego trafiła sprawa, nie zgodził się z podatnikami.
– Sam fakt posiadania gruntu, budynku lub budowli przez przedsiębiorcę lub inny podmiot prowadzący działalność gospodarczą, chociażby był on tylko jednym ze współwłaścicieli przedmiotów opodatkowania, przesądza o uznaniu, że te przedmioty opodatkowania są związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. Do celów tego podatku nie ma też znaczenia, czy nieruchomość jest faktycznie w danym okresie wykorzystywana do celów działalności gospodarczej, a jeżeli tak, to jak intensywnie – jednoznacznie stwierdził WSA.
Dodatkowym argumentem według sądu był ustrój majątkowy małżonków, tj. niepodzielna współwłasność w ramach wspólności majątkowej.
– Niepodzielność wspólnego prawa oznacza, że żadnemu ze współwłaścicieli nie przysługuje wyłączne prawo do rzeczy. Jeżeli zatem tylko jeden ze współwłaścicieli ma status przedsiębiorcy, zasadne jest obciążenie podwyższoną stawką wszystkich współwłaścicieli – uzasadnił.
Spośród wielu zarzutów podniesionych przez podatników sąd drugiej instancji za przekonujący uznał ten odnoszący się do szczególnej sytuacji podatników prowadzących indywidualną działalność gospodarczą. Trzeba badać cel zakupu i ustalić, czy nieruchomości wchodziły w skład ich przedsiębiorstw, czy też należały do majątku prywatnego, niezwiązanego z działalnością gospodarczą. Tylko ten pierwszy przypadek uzasadnia stosowanie wyższej stawki.