Mieszkaniec Polski, który w przyszłym roku będzie kupował z sieci muzykę, filmy, gry, e-booki czy oprogramowanie, zapłaci polski VAT niezależnie od tego, gdzie ma siedzibę sprzedawca. Ta reguła opodatkowania w kraju siedziby konsumenta, wprowadzona przez ubiegłoroczną zmianę w dyrektywie o VAT, będzie obowiązywała także w Polsce. Rząd przyjął wczoraj stosowną zmianę do ustawy o podatku od towarów i usług i do ordynacji podatkowej.

Nowe zasady opodatkowania usług elektronicznych, telekomunikacyjnych i nadawczych oznaczają zmiany także dla polskich przedsiębiorców świadczących takie usługi   klientom z różnych krajów Unii Europejskiej. Wprawdzie naliczą podatek według stawek i reguł krajów, w których mieszkają ich klienci, ale nie będą musieli w tym celu rejestrować się dla tzw. celów podatkowych w tych krajach. Wystarczy rejestracja w Polsce z wykorzystaniem systemu zwanego z angielska Mini One Stop Shop (MOSS), czyli w punkcie kompleksowej obsługi. Tacy przedsiębiorcy będą się rozliczali kwartalnie, a kwoty podatku odpowiadające poszczególnym krajom (według klienteli) będą przekazywane ich administracjom podatkowym. MOSS ma obowiązywać dla firm spoza Unii, które będą chciały świadczyć te trzy rodzaje usług. Wystarczy, że zarejestrują się w jednym kraju, np. w Polsce.

Równoczesna zmiana w ordynacji podatkowej dotyczy rozliczeń związanych z nowym systemem opodatkowania tych usług (pisaliśmy o tym szerzej we wczorajszym wydaniu „Rz"). Nowe przepisy mają wejść w życie z początkiem 2015 r.

etap legislacyjny: trafi do Sejmu