Kwestia ta trafiła do TSUE za sprawą amerykańskiego funduszu inwestycyjnego Emerging Markets Series of DFA Investment Trust Company, który nabywa udziały w polskich spółkach. W 2010 r. fundusz wystąpił o zwrot nadpłaty w zryczałtowanym podatku dochodowym od osób prawnych, zapłaconym za lata 2005 i 2006. Podatek obciążał 15-proc. dywidendy, które fundusz otrzymał z Polski. Fiskus odrzucił wniosek, bo nasza ustawa o podatku dochodowym od osób prawnych przewiduje, że tylko fundusze inwestycyjne z siedzibą na terytorium RP mogą korzystać ze zwolnienia z podatku od dywidend otrzymanych od polskich spółek. Fundusz zaskarżył decyzję organu podatkowego do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy, a ten zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości z pytaniem, czy polskie uregulowania są zgodne z prawem Unii.
Kapitał musi przepływać swobodnie
W dzisiejszym wyroku Trybunał uznał, że sytuacja, gdy na mocy krajowych przepisów ze zwolnienia podatkowego nie mogą korzystać dywidendy wypłacane na rzecz funduszu inwestycyjnego z siedzibą w państwie trzecim, podczas gdy fundusze inwestycyjne mające siedzibę w państwie członkowskim korzystają z takiego zwolnienia, jest sprzeczna z zasadą swobodnego przepływu kapitału.
- Różnica w traktowaniu pod względem podatkowym dywidend pomiędzy funduszami inwestycyjnymi będącymi rezydentami a funduszami inwestycyjnymi niebędącymi rezydentami może zniechęcać z jednej strony fundusze inwestycyjne z siedzibą w państwie trzecim do obejmowania udziałów spółek z siedzibą w Polsce, a z drugiej strony inwestorów będących rezydentami w tym państwie członkowskim do nabywania udziałów w funduszach inwestycyjnych niebędących rezydentami – stwierdził TSUE.
Trybunał wyjaśnił, że państwa członkowskie mogą ustanowić rozróżnienie między podmiotami z siedzibą w różnych państwach. Pozwala na to artykuł 65 traktatu stowarzyszeniowego. Jednak zezwolenie to jest odstępstwem od podstawowej zasady swobodnego przepływu kapitału, a to oznacza, że należy je interpretować zawężająco.
- Krajowy przepis podatkowy będzie zgodny z postanowieniami traktatu dotyczącymi swobodnego przepływu kapitału wtedy, gdy odmienne traktowanie dotyczy sytuacji, które nie są obiektywnie porównywalne, albo podyktowane jest nadrzędnymi względami interesu ogólnego – stwierdził TSUE.
Jego zdaniem fundusze inwestycyjne niebędące rezydentami znajdują się w sytuacji obiektywnie porównywalnej z sytuacją funduszy z siedzibą w Polsce. Nie ma więc powodów do różnicowania prawa do zwolnienia z podatku u źródła od dywidend wypłacanych im przez spółki polskie.
Prawo do zwolnienia można zweryfikować
W ocenie TSUE ograniczenie jest dopuszczalne tylko z jednego powodu: gdy brakuje regulacji o wzajemnej pomocy administracyjnej między Polską a państwem, w którym fundusz ma siedzibę i polski fiskus nie może zweryfikować informacji, że fundusz prowadzi działalność w ramach regulacyjnych równoważnych z ramami regulacyjnymi UE. A od tego zależy uprawnienie do zwolnienia z CIT od dywidend.
Trybunał stwierdził jednak, że z USA łączą Polskę umowy dwustronne, które pozwalają wymieniać informacje w sprawach podatkowych. Polski sąd powinien jednak zbadać, czy umowy te faktycznie umożliwiają fiskusowi weryfikację informacji dostarczonych przez amerykańskie fundusze inwestycyjne.
Polski rząd wnioskował o ograniczenie skutków wyroku w czasie, ale TSUE odrzucił wniosek. Przypomniał, że konsekwencje finansowe, jakie mogłyby wyniknąć dla państwa członkowskiego z wyroku wydanego w trybie prejudycjalnym, nie stanowią same w sobie uzasadnienia dla ograniczenia skutków tego wyroku w czasie.