Podpisane 1 sierpnia 2013 r. zmiany w umowie o unikaniu podwójnego opodatkowania ze Słowacją jeszcze nie zostały ratyfikowane przez Sejm. Tymczasem w samej umowie zapisano, że wchodzi ona w życie w zasadzie w trzy miesiące po wymianie dokumentów ratyfikacyjnych. Mocy obowiązującej dla podatków nabiera jednak dopiero od 1 stycznia kolejnego roku. Nie ma już zatem szans na to, by zaczęła obowiązywać od początku 2014 r., jak pierwotnie planowano.

Dochody cypryjskie przez słowacką furtkę

Takie opóźnienie to dobra wiadomość dla tych, którzy dziś korzystają ze schematów optymalizacyjnych z użyciem słowackich spółek.

Taki proceder stał się popularny po likwidacji udogodnień dla wynagrodzeń dyrektorskich w spółkach zarejestrowanych na Cyprze. Bezpośrednie powiązanie polskiej spółki z cypryjską przestało być atrakcyjne podatkowo, ale znalazł się inny schemat przynoszący taki sam efekt.

Wystarczyło pośrednie powiązanie poprzez słowacką spółkę komandytową (komanditná spoločnost). Jeśli taka właśnie spółka otrzymuje dzisiaj dywidendę od swojej cypryjskiej spółki zależnej, a następnie zysk wypłaca polskiemu komplementariuszowi, to takie dochody są zwolnione z podatku dochodowego.

Przesądza o tym układ kilku przepisów. Słowacko-cypryjska umowa zwalania z tzw. podatku u źródła dywidendy wypłacane z Cypru do Słowacji (na zasadzie tzw. tax sparingu). Z kolei umowa polsko-słowacka przewiduje – przynajmniej na razie – zwolnienie w obu krajach z dochodów z dywidend wypłacanych ze Słowacji do Polski. Według nowego protokołu do umowy z naszymi południowymi sąsiadami  dochód uzyskiwany przez wspólników spółki słowackiej będzie podlegał opodatkowaniu w Polsce.

Fiskus to aprobuje

Na razie jednak taki schemat optymalizacyjny może być wdrożony bez obaw o to, że władze skarbowe go zakwestionują. Legalność takich scenariuszy potwierdzają interpretacje prawa podatkowego, np. Izby Skarbowej w Warszawie z 16 stycznia 2013 r. (nr IPPB1/415-1473/12-3/MS) oraz Izby Skarbowej w Poznaniu z 7 stycznia 2013 r. (nr ILPB1/415-973/12-2/AA).

Stosowaniu takich optymalizacji sprzyjają  również proste zasady zakładania spółek komandytowych na Słowacji i stosunkowo niskie koszty obsługi takich przedsięwzięć. Jak się dowiedziała „Rzeczpospolita", założenie takiej spółki wraz prowadzeniem jej spraw w pierwszym roku działalności przez wyspecjalizowaną kancelarię nie powinno kosztować więcej niż 4 tys. euro. Tymczasem oszczędności na podatkach od wynagrodzeń dyrektorskich są zwykle liczone w setkach tysięcy euro rocznie.

Nowa umowa ze Słowacją, oprócz zakończenia optymalizacji cypryjskich, przyniesie kilka innych zmian. Zasadniczo w celu unikania podwójnego opodatkowania Polska nadal będzie stosowała metodę wyłączenia z progresją.

Można  jednak także stosować metodę zaliczenia proporcjonalnego do m.in. zysków przedsiębiorstw, dochodów z dywidend, odsetek i należności licencyjnych, zysków ze sprzedaży majątku oraz wynagrodzeń dyrektorów.

Opinia:

Kamil Jastrzębski, doradca podatkowy w firmie Accreo

Legalne schematy podatkowe z użyciem spółek założonych na Słowacji cieszą się dużą popularnością, między innymi dlatego, że po ograniczeniu rozwiązań optymalizacyjnych przez bezpośrednie wykorzystanie spółek cypryjskich, równie atrakcyjne rezultaty można osiągnąć dzięki spółkom słowackim, będącym niejako pośrednikiem pomiędzy spółkami cypryjskimi a ich polskimi udziałowcami. Sprzyja temu zarówno łatwość zakładania spółek komandytowych na Słowacji, jak i dość niskie koszty implementacji takiej struktury. Trzeba jednak mieć na uwadze, że takie scenariusze najprawdopodobniej przestaną być atrakcyjne od 2015 roku, gdy dochód uzyskany na Słowacji w takich strukturach nie będzie już zwolniony z opodatkowania w Polsce.