Ogłoszony przez Komisję Europejską w środę projekt zmian w dotyczącej VAT dyrektywie 2006/112/UE zawiera, oprócz uproszczeń deklaracji, także ujednolicone terminy na ich składanie. Ważne może być też wydłużenie terminu płatności podatku.
Projekt pozwala krajom członkowskim wyznaczyć na składanie deklaracji nie mniej niż miesiąc i nie więcej niż dwa miesiące od zakończenia danego okresu rozliczeniowego (czyli zasadniczo miesiąca). W takim samym terminie należałoby zapłacić podatek.
Późniejsza zapłata to korzyść dla firmy
Dla Polski oznaczałoby to wydłużenie tych terminów o pięć, sześć dni. Dzisiaj bowiem terminem złożenia deklaracji za dany miesiąc, a jednocześnie wpłaty podatku należnego, jest 25. dzień miesiąca następującego po rozliczanym miesiącu.
– Może to oznaczać istotną i korzystną zmianę dla polskich podatników VAT. Wydłużenie terminu płatności podatku poprawi sytuację finansową firm – ocenia doradca podatkowy Joanna Rudzka.
Liczy się każda złotówka
Na nowe zasady rozliczeń przyjdzie jednak poczekać jeszcze kilka lat. Projekt dyrektywy daje krajom członkowskim czas do końca 2016 r. na jej wdrożenie. Wydłużenie terminu rozliczeń może jednak nieco złagodzić skutki zmian wchodzących wcześniej.
– Przepisy, które będą obowiązywały od 1 stycznia 2014 r., zmieniające moment powstania obowiązku podatkowego, mogą, ogólnie mówiąc, pogorszyć płynność finansową podatników – przypomina Joanna Rudzka.
Z pomocą firmy TPA Horwath policzyliśmy, ile na przesunięciu może zaoszczędzić przedsiębiorca wykazujący obroty rzędu 0,5 mln zł miesięcznie (przyjmując korzyść jako równowartość kosztu kredytu obrotowego na poziomie 10 proc. rocznie).
Gdyby termin płacenia podatku wypadał w miesiąc po zakończeniu okresu rozliczeniowego, to roczna korzyść dla takiej firmy sięgnęłaby około 1000 zł (patrz ramka).
– W czasach kryzysu gospodarczego dla przedsiębiorcy, zwłaszcza małego, liczy się każda złotówka – zaznacza Agnieszka Owsiak, menedżer w dziale podatkowym TPA Horwath.
Korzyści byłyby znacznie większe – nawet 6700 zł – gdyby nasze władze wyznaczyły maksymalnie długi, dwumiesięczny termin płatności, przewidziany w projekcie dyrektywy. Są też dobre strony niedające się policzyć.
– Wydłużenie terminu na składanie deklaracji oznacza, że podatnicy będą mieli kilka dni więcej chociażby na zebranie niezbędnych dokumentów – zauważa Agnieszka Owsiak.
Tomasz Grunwald, doradca podatkowy w KPMG, też zwraca uwagę, że oprócz korzyści finansowych będą i inne.
– Ujednolicenie deklaracji podatkowych i zbliżenie terminów rozliczania upraszczają system VAT w Unii, a to pomoże przedsiębiorcom działającym w różnych krajach członkowskich – zauważa ekspert.
Czas to oszczędności
Wydłużenie płatności zobowiązań pozwala uwolnić się firmie od ewentualnego finansowania się kredytem. Oto wyliczenia dla firmy wykazującej 500 tys. zł obrotów miesięcznie, kupującej i sprzedającej wyłącznie towary i usługi obciążone stawką VAT 23 proc.
obliczenia: TPA Horwath