Inwestycja w jednoślad – oprócz ewidentnych korzyści zdrowotnych - może być też opłacalna podatkowo. Tym bardziej, że fiskus nie ma nic przeciwko poruszającym się na rowerach przedsiębiorcom.

Potwierdza to interpretacja Izby Skarbowej w Warszawie (nr IPPB1/415-710/13-2/JB). Wystąpił o nią prawnik, który założył kancelarię i na jej potrzeby zamierza kupić rower. Będzie nim dojeżdżał do klientów, sądów i urzędów. Sprzęt kosztuje więcej niż 3,5 tys. zł, dlatego zaliczy go do środków trwałych. Jako tzw. mały podatnik chce skorzystać z jednorazowej amortyzacji, dzięki czemu wrzuci cały wydatek od razu do kosztów. Czy może tak zrobić? Fiskus się na to zgadza.

Podobnie było w sprawie lekarza przyjmującego pacjentów w czterech gabinetach w różnych miejscach miasta. W sezonie wiosenno-letnim chciałby jeździć do nich rowerem, co mu zajmie mniej czasu niż podróż samochodem w korkach. Wydatek na jego nabycie może być kosztem uzyskania przychodów – potwierdziła Izba Skarbowa w Bydgoszczy (interpretacja nr ITPB1/415-802/08/MM).

Cyklista nie powinien mieć również problemów z odliczeniem VAT (interpretacja Izby Skarbowej w Warszawie, nr IPPP3/443-271/10-2/KG/SM).