Fiskus zmaga się w ostatnich latach z problemem podatników VAT, którzy działają bardzo krótko i znikają, nie rozliczywszy podatku. Na razie walczy z tym procederem, dokładnie prześwietlając rejestrujących się podatników (patrz A1). Bardziej skuteczne narzędzia zwalczania tego procederu znalazły się jednak w nowej ustawie.

Znikający podatnik

Oszukańczy proceder dał się ostatnio zauważyć szczególnie na rynku stali i paliw. Polega na tym, że na rynku pojawiają się świeżo zarejestrowane firmy działające jako pośrednicy w handlu tymi towarami. Na ogół oferują je po cenach niższych niż rynkowe. Nie rozliczają się jednak z fiskusem i szybko kończą działalność. Wprawdzie na fakturach sprzedaży wykazują kwotę tego podatku i ją inkasują, ale nie odprowadzają jej do urzędu skarbowego. Takie firmy są często rejestrowane na tzw. słupy, czyli podstawione osoby, które często nigdy nie prowadziły biznesu, a bywa, że w ogóle nie są świadome uczestnictwa w tym procederze.

18 tysięcy nowych spółek różnych rodzajów zarejestrowano od początku roku w Krajowym Rejestrze Sądowym

Według uchwalonych przez Sejm zmian, w przypadku obrotu stalą, granulatem złota, paliwami i niektórymi odpadami to nabywca będzie obowiązany do rozliczenia VAT (rozwiązanie to zwane jest odwrotnym obciążeniem). Poza tym, firmy handlujące takimi towarami nie będą mogły skorzystać z kwartalnych rozliczeń podatku, czyli z przywileju upraszczającego rozliczenia (standardowo następują one co miesiąc). Ustawa ograniczy tę możliwość, by utrudnić zniknięcie przed pierwszym rozliczeniem.

Kolejną zmianą ma być umieszczona w ordynacji podatkowej tzw. solidarna odpowiedzialność nabywcy i sprzedawcy za nieuiszczony VAT. Przedsiębiorcy krytykowali to rozwiązanie, zarzucając, że może prowadzić do niesłusznego obciążania podatkiem uczciwych podatników, którzy nieświadomie kupowali od oszustów.

Unia też walczy

Znikający podatnicy to problem nie tylko Polski, ale i całej Unii Europejskiej. Dlatego Rada UE 22 lipca przyjęła zmiany w dyrektywie o tym podatku, wprowadzające tzw. mechanizm szybkiego reagowania na podobne oszustwa. Pozwoli on państwom członkowskim na czasowe wprowadzanie odwróconego obciążenia VAT bez zgody wszystkich 28 państw UE. Dziś jest to możliwe tylko w stosunku do niektórych towarów, w tym odpadów i prętów stalowych. Dotychczas uzyskiwanie zgody państw członkowskich na odejście od reguł VAT było czasochłonne, trwało zwykle rok i dłużej. Po zmianach potrzebna będzie jedynie zgoda Komisji Europejskiej.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora p.rochowicz@rp.pl

Opinia dla „Rz"

Przemysław Skorupa doradca podatkowy w firmie Deloitte Specyfiką

VAT jest to, że jego kwota jest przekazywana między przedsiębiorcami razem z zapłatą za towar. Od uczciwości sprzedawcy zależy, czy wpłaci ją do urzędu skarbowego. Dlatego wprowadzany mechanizm odwrotnego obciążenia wydaje się dobrym sposobem na przeciwdziałanie oszustwom, gdyż podatek będzie rozliczony przez nabywcę, a nie przez sprzedawcę. Jednak jest to wyjątek od ogólnych reguł VAT, ograniczony do określonych towarów. Nie da się w nieskończoność rozszerzać listy takich wyjątków, bo trudno przewidzieć, jakich dokładnie towarów będzie dotyczył oszukańczy proceder w przyszłości. Trzeba poza tym zauważyć, że oszustwa wynikają z niedoskonałości europejskiego systemu tego podatku. Jednak na radykalne zmiany systemowe na razie się nie zanosi.