- Głośna ostatnio sprawa stawki VAT na szafy wnękowe skłania do zastanowienia: jak traktować przypadki, gdy fiskus najpierw milcząco akceptuje stosowanie niższej stawki na dany towar czy usługę, a następnie zmienia zdanie, wydaje interpretacje przewidujące wyższą stawkę i nakłada wyższy podatek za okresy sprzed zmiany swoich poglądów. Jak sobie radzić z takimi sytuacjami?

Odpowiada Roman Namysłowski, doradca podatkowy z firmy Ernst & Young:

To złożona sytuacja. Jeśli zawczasu podatnik miał interpretację ministra finansów, potwierdzającą stosowanie niższej stawki, to władze skarbowe podczas kontroli rozliczeń z przeszłości nie mogą kwestionować postępowania podatnika zgodnego z interpretacją. Gorzej jest, jeśli stosował niższą stawkę tylko na podstawie ustnych ustaleń ze swoim urzędem skarbowym albo tylko na zasadzie jego milczącej akceptacji.

Oczywiście jeśli władze skarbowe nakładają wyższy podatek wstecznie, to w takiej sytuacji podatnik może się czuć rozgoryczony, ale ma raczej małe szanse w walce o niższą stawkę. W ewentualnym postępowaniu przed izbą skarbową czy sądem administracyjnym może oczywiście powoływać się na przepisy o zaufaniu do organów państwa z ordynacji podatkowej czy wręcz z konstytucji. Jednak to nie daje gwarancji wygranej.

Zdarzają się oczywiście sytuacje zakończone pomyślnie dla podatnika, takie jak z refakturowaniem usług ubezpieczenia towarzyszących leasingowi pojazdów. Najpierw długo władze skarbowe pozwalały na refakturowanie ze zwolnieniem z VAT, potem była uchwała NSA, że jednak należy refakturować ze stawką 23 proc., a wreszcie Trybunał Sprawiedliwości UE uznał, że jednak można refakturować ze zwolnieniem. Jednak nie wszystkie spory kończą się tak pomyślnie dla podatników.

W jakich jeszcze przypadkach można się obawiać, ze fiskus będzie chciał podwyższyć stawkę poprzez zmianę interpretacji?

Obserwuję to na przykład w branży spożywczej. Podatnicy w wielu przypadkach nie są pewni zasad opodatkowania, czy wcześniej właściwej klasyfikacji statystycznej, która determinuje stawkę, i sami występują z wnioskami o interpretacje prawa podatkowego dotyczące ich produktów. Podobnie jest w branży farmaceutycznej. Sprawa jest tu skomplikowana, bo ewentualne zmiany w traktowaniu leków mogą wynikać nie tylko z przepisów o VAT, ale też z ustawy o wyrobach medycznych.

Są też niejasności wokół usług złożonych, zawierających w sobie kilka różnych usług, podlegających różnym stawkom. Klasyczny przykład to najem lokali, któremu towarzyszy refakturowanie dostaw mediów, np. bieżącej wody, podlegającej stawce 8 proc. Bywa, że urzędy skarbowe domagają się potraktowania takich przypadków jednolicie z usługą główną, podlegającą stawce podstawowej.

Jak się zabezpieczyć w takich sytuacjach?

Właściwie jedyną możliwością jest wystąpienie z wnioskiem o wydanie interpretacji prawa podatkowego. Oczywiście może być ona niekorzystna dla podatnika, tj. przewidywać wyższą stawkę podatku. Jednak to może wyeliminować niepewność, a ta w biznesie bywa szkodliwym zjawiskiem.

—rozmawiał Paweł Rochowicz