„Sprzedam koszty dla firm do rozliczenia z US". „Odsprzedam wolne koszty VAT, dla firm i osób prywatnych. Tanio!". To tylko próbka tego, co podatnicy mogą znaleźć w sieci. O skali procederu, na którym budżet traci miliony, świadczy choćby to, że w Internecie funkcjonują nawet portale specjalizujące się w sprzedaży faktur. Właściciel takiego portalu chwali się, że z jego pomocą można łatwo i skutecznie uniknąć płacenia CIT, VAT i wielu innych danin. I choć reklamuje swoje usługi jako skuteczną, legalną optymalizację podatkową, opis działalności wskazuje raczej na działanie sprzeczne z prawem.
Oszczędzaj legalnie
Eksperci i Ministerstwo Finansów przestrzegają: kupowanie faktur kosztowych jest nielegalne i grozi poważnymi konsekwencjami nie tylko podatkowymi.
– Jeżeli portal oferuje jedynie wystawienie faktury, która nie dokumentuje rzeczywistej transakcji, to jego klienci mają realny problem – mówi adwokat Mariusz Paplaczyk, partner z kancelarii Wiza Paplaczyk & Partnerzy.
Nie ma takiej usługi jak sprzedaż faktur, oczywiście poza sprzedażą samych pustych blankietów tych dokumentów. Osoby, które oferują sprzedaż faktury niedokumentującej żadnej usługi czy dostawy towaru, ale także te, które decydują się na jej zakup, biorą udział w oszustwie. Jak zauważa ekspert, w grę może wchodzić też posłużenie się sfałszowanym dokumentem, jeśli nabywca takiej faktury wykorzysta ją do rozliczenia z fiskusem.
– Tylko rzetelna optymalizacja podatkowa jest legalna. Musi ona polegać na zakupie realnych usług i towarów, które pozwalają ich nabywcom na określone oszczędności podatkowe – podkreśla Mariusz Paplaczyk.
W jego ocenie monitorowaniem tego rodzaju podejrzanych ofert powinny zająć się odpowiednie służby, których w Polsce mamy wiele. Podatnicy, którzy decydują się na takie rozwiązania, powinni zaś pamiętać o konsekwencjach tego wyboru.
– Posługiwanie się „pustymi" fakturami w celu zmniejszenia zobowiązań podatkowych skutkować może poważnymi konsekwencjami na gruncie podatku dochodowego czy VAT, ale także karnymi i karnymi skarbowymi – wyjaśnia Michał Grzywacz, doradca podatkowy, radca prawny, wspólnik w kancelarii Grzywacz – Zawada.
Poważne sankcje
Michał Grzywacz zwraca uwagę, że w razie wykrycia takiego procederu przez organ podatkowy, podatnik przede wszystkim będzie zmuszony do zapłaty zaległości wraz z należnymi odsetkami. Skutki w zakresie odpowiedzialności karnej czy karnej skarbowej uzależnione będą od wielu czynników, wśród których ważnym elementem wydaje się być zapłata podatku wynikającego z pustych faktur.
– Proceder handlowania fakturami bez pokrycia nie jest zjawiskiem nowym – zauważa radca prawny Robert Krasnodębski, partner w kancelarii Weil, Gotshal & Manges.
W dobie Internetu jest on jednak bardziej widoczny. Ale czy łatwiejszy do wykrycia? W ocenie Roberta Krasnodębskiego trudno o jednoznaczną odpowiedź. Fiskus ma instrumenty, które służą do stałego monitorowania sieci. Jednocześnie sam kontakt, np. drogą e-mailową, z portalem oferującym faktury to za mało, by podważyć rozliczenie podatnika.
– W takiej firmie musiałaby się odbyć kontrola pod kątem tego, czy faktycznie podatnik nabywał tylko faktury VAT, bez przeprowadzenia realnej transakcji – mówi ekspert.
W niektórych wypadkach, np. usług niematerialnych, organy podatkowe mogą mieć trudności z zakwestionowaniem dokumentacji. Jednakże również Robert Krasnodębski przestrzega przed takimi zakupami w sieci. Bo praktyka pokazuje, że fiskus z łatwością wyrzuca podejrzane faktury z ewidencji.
Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.tarka@rp.pl
Wiesława Dróżdż, rzecznik prasowy Ministerstwa Finansów
Podatnicy, którzy rozważają skorzystanie czy też korzystają z usług portali zajmujących się handlem tzw. pustymi fakturami, muszą mieć świadomość, że taki proceder jest nielegalny. Obecnie wywiad skarbowy na bieżąco monitoruje wszelkie sprawy dotyczące obszaru handlu pustymi fakturami. Paradoksalnie to, że takie anonse pojawiają się w Internecie, to dobra wiadomość dla organów skarbowych. W sieci po każdej operacji pozostaje ślad, co pozwala szybko i w prosty sposób wykryć źródło nielegalnych działań czy nadużyć. Przy czym bezkarni nie mogą się czuć ani ci, którzy oferują faktury bez pokrycia, ani ich klienci. Podatnicy powinni bowiem pamiętać, że tam, gdzie kończą się nasze uprawnienia, sprawa jest przekazywana innym służbom, które są wyposażone w odpowiednie kompetencje.