Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił skargę kasacyjną fiskusa, który odmawiał spółce prawa do kosztów podatkowych. Sąd kasacyjny potwierdził jego stanowisko, że wniesienie wkładu niepieniężnego (aportu) w postaci wierzytelności własnych nie generuje kosztów uzyskania przychodów.
Jak podkreśliła sędzia NSA Anna Dumas, sąd I instancji popełnił błąd, uznając, że w przepisach jest luka prawna. W ocenie NSA wykładnia art. 12 ust. 1 pkt 7 w zw. z art. 15 ust. 1 i ust. 1j pkt 3 ustawy o CIT wyklucza możliwość rozpoznania jako kosztu uzyskania przychodów wartości wierzytelności własnej w razie konwersji takiej wierzytelności na udziały.
Zgodnie z art. 15 ust. 1j pkt 3 ustawy o CIT koszty uzyskania przychodów z tytułu objęcia udziałów (akcji) ustala się w wysokości faktycznie poniesionych, niezaliczonych do kosztów uzyskania przychodów, wydatków na ich nabycie. To oznacza, że kosztem nie mogą być wierzytelności własne. NSA nie miał wątpliwości, że taki zabieg był celowym działaniem ustawodawcy. W tym wypadku stworzył bowiem zamknięty katalog wydatków zaliczanych do kosztów uzyskania przychodów.
Jak podkreśliła sędzia Anna Dumas, niezadowolenie podatnika z treści tej regulacji nie może stanowić uzasadnienia dla wykładni przez analogię. W istocie prowadziłoby to do prawotwórczej ingerencji sądu w materię ustawodawczą.
Sprawa dotyczyła interpretacji, którą fiskus wydał na wniosek banku. Wnioskodawca zapytał o sposób ustalenia podstawy opodatkowania w razie wniesienia przez niego do spółki córki, w której będzie miał 100 proc. akcji (udziałów) wkładu niepieniężnego w postaci wierzytelności kredytowych, tj. wierzytelności należnych od jego dłużników z tytułu udzielonych kredytów. Bank uważał, że skoro w wyniku objęcia akcji (udziałów) w spółce córce po jego stronie powstanie przychód, to będzie uprawniony do rozpoznania kosztów jego uzyskania.
Fiskus uznał, że bank nie poczynił wydatków na nabycie wierzytelności, tak więc nie ma prawa do kosztów. Spółka do swoich racji przekonała Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu. Tego rozstrzygnięcia nie udało się jednak utrzymać przed NSA.
Wyrok jest prawomocny.
sygnatura akt: II FSK 827/11