Tak wynika z interpretacji Izby Skarbowej w Warszawie z 25 września 2012 r. (IPPB2/415-638/12-2/MK).

Podatnik świadczy usługi polegające na reklamie i promocji farmaceutyków w środowisku medycznym i środowisku farmaceutów. Organizuje i przeprowadza akcje marketingowe, których celem jest zapoznanie osób działających w służbie zdrowia oraz farmaceutów z właściwościami towarów. Akcje te mogą przybierać formę konkursów, w tym także niezawierających elementu losowego. Zależnie od charakteru danej akcji, drobne nagrody mogą być wydawane wszystkim uczestnikom, którzy wypełnią określone warunki (np. przekażą we właściwym czasie ankietę), bądź tylko takim, którzy znajdą się np. w pierwszej dziesiątce uczestników.

Zdaniem podatnika, w przypadku tych akcji marketingowych znajdzie zastosowanie zwolnienie z art. 21 ust. 1 pkt 68a ustawy o PIT. Jeżeli wartość nagród przekroczy kwotę 200 zł, a akcja nie będzie miała charakteru konkursu, to informację PIT-8C powinien przekazać organizator. W przypadku, gdy akcja ma charakter konkursu promocyjnego, a wartość nagrody przekroczy 200 zł, pobór podatku dokonywany będzie zgodnie z art. 30 ust. 1 pkt 2 ustawy o PIT, przy czym płatnikiem podatku będzie organizator.

Organ podatkowy uznał stanowisko podatnika za nieprawidłowe. Uznał, że zwolnienie określone w art. 21 ust. 1 pkt 68a ustawy o PIT nie znajdzie zastosowania, gdyż dotyczy przychodu uzyskiwanego w związku z reklamą i promocją. Zdaniem organu, akcje przeprowadzane przez podatnika nie mają takiego charakteru, nie są bowiem skierowane do potencjalnych odbiorców, a jedynie do środowiska medycznego. Reklama powinna posiadać ogólny, anonimowy, powszechny charakter.

Podatnik natomiast adresuje akcję do określonego, zawężonego kręgu medycznego. Organ zakwestionował również charakter konkursowy przeprowadzanych akcji. Wskazał, że „nagrody" wydawane uczestnikom w istocie stanowią gratyfikacje za dobrze wykonaną pracę. W konsekwencji, wartość otrzymanych świadczeń, zgodnie z art. 21 ust. 1 ustawy o PIT, będzie podlegać opodatkowaniu według skali podatkowej.

Marcin K. Wiśniewski aplikant adwokacki i konsultant w Dziale Prawopodatkowym PwC

Podatkowe aspekty zdarzeń marketingowych są od wielu lat przyczyną sporów pomiędzy podatnikami a organami i sądami. W praktyce, problemy te wynikają głównie z braku w przepisach podatkowych definicji takich pojęć jak „reklama", „promocja", „reprezentacja".

W związku z brakiem definicji legalnych, organy stosujące prawo (a także sądy administracyjne) poszukują ich znaczenia w języku potocznym, odwołując się z reguły do definicji słownikowych.

Takie podejście jest przyczyną licznych sporów, zważywszy na to, że język potoczny charakteryzuje się innym poziomem precyzji niż język prawniczy. Ponadto, definicje oparte na słowniku języka polskiego stosowane są niezależnie od kontekstu do wszystkich stanów faktycznych, co – jak pokazuje praktyka – nie gwarantuje rozwiązania problemu.

Do takiej grupy „wątpliwych" orzeczeń należy zaliczyć również omawianą interpretację. Zdaniem organu podatkowego, określone zdarzenia marketingowe mogą być uznane za reklamę/promocję wyłącznie, gdy skierowane są do potencjalnego odbiorcy. Stanowisko takie jest ostatnio coraz częściej prezentowane w interpretacjach podatkowych. Pomimo jego ciągłego powielania, nie jest jednak jasne, na jakich podstawach się ono opiera.

Nie jest zrozumiałe dlaczego działania marketingowe mające na celu promocję marki i zwiększenie jej sprzedaży, miałyby być uznane za reklamę, gdy trafiają do końcowego odbiorcy, a w sytuacji gdy w promowaniu marki uczestniczy podmiot niebędący odbiorcą, należy odmówić działaniom marketingowym charakteru reklamy.

Wątpliwości dotyczące stanowiska prezentowanego przez władze podatkowe pogłębiają się tym bardziej, że organy (także w omawianej interpretacji) mają tendencję do uznawania, że ze zwolnienia do wartości 200 zł mogą nie skorzystać „nagrody" wydawane z tytułu wykonania określonych czynności na rzecz organizatora, gdyż stanowią gratyfikację za dobrze wykonaną pracę.

Takie rozumienie zwolnienia przewidzianego w art. 21 ust. 1 pkt 68a ustawy o PIT nie znajduje potwierdzenia w treści tego przepisu. Organ argumentuje również, że celem konkursu, w odróżnieniu od akcji marketingowej, nie jest osiągnięcie określonych zysków przez organizatora konkursu. Wydaje się natomiast oczywiste, że wszelkie działania marketingowe, niezależnie od tego, jaką nazwę przewidują dla nich przepisy prawa, są tak skonstruowane, by wcześniej czy później pozytywnie wpłynąć na poziom generowanego zysku.

Stanowisko takie jak zaprezentowane przez organ może się okazać czynnikiem tłumiącym działalność marketingową. Biorąc pod uwagę jak długo trwają już spory dotyczące traktowania podatkowego kolejnych zdarzeń marketingowych, wydaje się, że ustawodawca powinien podjąć stosowne kroki i wprowadzić do ustaw podatkowych definicje przynajmniej tych najważniejszych pojęć.