Rz: Zakończyły się konsultacje wewnętrzne najnowszej kompleksowej nowelizacji ustawy o VAT. Czy rzeczywiście trzeba fundować podatnikom kolejną zmianę?
Maciej Grabowski, wiceminister finansów, dr ekonomii Uniwersytetu Gdańskiego:
Głównym powodem planowanych zmian w
jest konieczność dostosowania polskich przepisów do regulacji unijnych. W mojej ocenie spowodują one także uproszczenia zasad rozliczania VAT. Zwłaszcza wprowadzenie nowej zasady momentu powstania obowiązku podatkowego i oderwanie go od faktury powinno być pozytywnie odczytywane przez podatników.
Pojawiają się jednak głosy, że podatnicy stracą elastyczność w regulowaniu VAT?
Tak, ale z kolei do nas dochodziły głosy, że moment powstania obowiązku podatkowego nie dla wszystkich jest dogodny. Na obecnym etapie trudno nam też ocenić, jak podatnicy odniosą się do likwidacji wielu szczególnych momentów powstania obowiązku podatkowego.
Mieliśmy także sygnały od 2006 r. – między innymi od bardzo dużych organizacji skupiających pracodawców – wręcz postulujące uproszczenie regulacji w zakresie momentu powstania obowiązku podatkowego. Krótko mówiąc, te zasady są zbyt skomplikowane. Nie jest to więc pomysł Ministerstwa Finansów, ale wyjście naprzeciw tym postulatom. Te zasady były skomplikowane po stronie dostawców, a jednocześnie rodziły wątpliwości co do zgodności z prawem unijnym po stronie odliczeń u nabywców usług.
A co z podstawą opodatkowania?
Przy podstawie opodatkowania przechodzimy na generalną zasadę, że podstawą opodatkowania będzie wszystko to, co stanowi zapłatę. Odrywamy się od specyficznych regulacji, np. dotyczących zapłaty w naturze, czy świadczeń, dla których nie ustalono zapłaty. W tych sytuacjach przejdziemy na ogólną zasadę i nie będzie już konieczności szacowania wartości rynkowej, bo uważamy, że nie znajduje to uzasadnienia w dyrektywie UE. Po zmianach będzie to w tych wymienionych sytuacjach subiektywna wartość, którą otrzymuje dostawca towaru czy usługi. Ta zmiana nie została dostrzeżona w publikacjach prasowych dotyczących zmian proponowanych w projekcie, a jest ona przecież bardzo korzystna dla podatników.
W projekcie znalazła się definicja terenów budowlanych. Obejmuje ona także tereny budowlane zgodnie ze studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Naczelny Sąd Administracyjny w swojej uchwale był innego zdania.
Istotnie mieliśmy spór w tym zakresie, który NSA rozstrzygnął na naszą niekorzyść. Dlatego chcemy doprecyzować te przepisy, bo naszym zdaniem należało je interpretować w inny sposób. Jest to zmiana doprecyzowująca. Ale zgadzam się, że idzie ona w innym kierunku niż stanowisko NSA. Jednakże sąd administracyjny w uzasadnieniu swojego orzeczenia nie zakazał nam takiego rozwiązania. W tym zakresie nie mamy żadnych wątpliwości, że planowane rozwiązanie nie narusza ani konstytucji, ani dyrektywy UE.
A jak zmieni się sytuacja podatników korygujących faktury w zakresie obowiązku otrzymania potwierdzenia odbioru?
Proponujemy zmianę przepisów, która uwzględnia wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE. Nie posługujemy się jednak żadnym terminem. Wskazujemy, że powinny być co najmniej dwie próby dostarczenia faktury korygującej. Jeżeli one się nie powiodą i nabywca ma wiedzę co do korekty, którą ta faktura korygująca odzwierciedla, to wówczas możliwe będzie domniemanie, że dokument ten został doręczony.
W dzisiejszych czasach największą zmorą przedsiębiorców są zatory płatnicze. Czy możliwe jest skorelowanie prawa do odliczenia z zapłatą faktury?
Ustawa zna regulacje, które przewidują kasową metodę rozliczania VAT. Z takiego rozwiązania mogą korzystać podatnicy, których obroty nie przekraczają określonego limitu do 1,2 mln euro. Jest on dość wysoki jak na standardy unijne, tak więc ta furtka jest – i podatnicy z niej korzystają. Jednakże dyrektywa uniemożliwia nam całkowite przejście na system kasowy. Takich ogólnych ram, jeśli chodzi o zmiany obecnie obowiązującego systemu kasowego, nie przewidujemy.