Tak twierdzi Ministerstwo Finansów w odpowiedzi przekazanej „Rz". Jak podkreśla, jego stanowisko w tej kwestii wciąż jest aktualne.
Wątpliwości pojawiły się w związku ze zmienionym, przy okazji nowelizacji ustawy o informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne, art. 168 § 1 ordynacji podatkowej (DzU z 2010 r. nr 40, poz. 230), z którego zniknął zapis dotyczący dalekopisu i telefaksu.
W efekcie podatnicy nie wiedzieli, czy wysłane faksem np. odwołanie od decyzji zostanie uznane za skutecznie doręczone (pisaliśmy o tym 27 czerwca w artykule „Dokumenty wysyłane faksem wymagają potwierdzenia"). Niepewność tę potęgowały przekazywane sobie przez podatników informacje o przypadkach kwestionowania przez organy możliwości wysyłania podań telefaksem.
O tym, że nie są one wyssane z palca, przekonał się jeden z podatników, który otrzymał postanowienie dyrektora Izby Skarbowej w Olsztynie. Stwierdził on niedopuszczalność wniesienia zażalenia za pomocą telefaksu. „Po analizie stanowiska Izby Skarbowej w Olsztynie spieszę wyjaśnić, że było ono błędne. O tego typu przypadkach nie otrzymywaliśmy wcześniej informacji, dlatego mamy nadzieję, że był to przypadek jednostkowy. Dyrektor Izby Skarbowej w Olsztynie został powiadomiony o błędnej interpretacji przepisu" – poinformowało nas Ministerstwo Finansów.
To małe pocieszenie dla podatnika. Bo i tak będzie musiał zaskarżyć to postanowienie do sądu administracyjnego.