Od 1 stycznia tego roku zagraniczne fundusze inwestycyjne są zwolnione z podatku dochodowego. Pozwala to na budowanie atrakcyjnych struktur podatkowych, choć warunki zastosowania zwolnienia są dość niejasne. Pierwsze interpretacje fiskusa są jednak korzystne dla podatników.
– Prowadzenie działalności za pośrednictwem polskiego funduszu inwestycyjnego jest już od pewnego czasu wykorzystywane w strukturach optymalizacyjnych – mówi Maciej Grzymała, doradca podatkowy, starszy menedżer w Accreo Taxand.
Od początku roku szanse na uniknięcie podatku od dochodów z bieżącej działalności daje też fundusz zagraniczny.
– Wystarczy, że zainwestuje on w akcje spółki komandytowo-akcyjnej. Taka spółka nie płaci podatku dochodowego (bo podatnikami są jej wspólnicy), wspólnik, czyli fundusz, też nie (bo jest zwolniony podmiotowo) – wyjaśnia Maciej Grzymała. – Opodatkowanie przychodu nastąpi dopiero w razie zbycia certyfikatów inwestycyjnych lub wypłaty zysków inwestorom, a i wtedy pojawiają się możliwości optymalizacji.
– Także w razie wyjścia z funduszu można nie płacić podatku – tłumaczy Patrycja Goździowska, doradca podatkowy, partner w kancelarii SSW Spaczyński, Szczepaniak i Wspólnicy.
– Jest to możliwe np. wówczas, gdy inwestujemy w Luksemburgu. Z umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania wynika, że będący osobą fizyczną udziałowiec wycofujący środki z funduszu nie zapłaci w ogóle podatku dzięki metodzie wyłączenia z progresją. Korzystne rozwiązania przewiduje też obecna umowa z Cyprem. Podatek może wynieść zaledwie 9 proc., a jeśli skorzysta się z opcji tzw. wynagrodzenia dyrektorów, nie trzeba go będzie w ogóle płacić.
Co na to fiskus? Na stronach Ministerstwa Finansów można na razie znaleźć dwie interpretacje. Obie dotyczą funduszy na Cyprze (nr IPPB5/423-79/11-2/AJ i IPPB5/423-167/11-2/AJ). Warszawska Izba Skarbowa przyznała w nich, że fundusz działający na podstawie prawa cypryjskiego spełnia warunki do zwolnienia z podatku.
– Pierwsze sygnały z MF są więc zachęcające – podkreśla Maciej Grzymała.
– Wydaje się jednak, że celem ustawodawcy było zwolnienie z opodatkowania tylko dochodów z inwestowania w zagraniczne fundusze, a nie z prowadzenia za ich pośrednictwem działalności operacyjnej. Niewykluczone więc, że fiskus dokładniej się przyjrzy takim strukturom.
– Oprócz korzyści podatkowych za inwestowaniem np. w cypryjskie fundusze przemawiają też ich dostępność, elastyczność i konkurencyjne ceny – mówi Patrycja Goździowska. – Trzeba jednak mieć świadomość, że ich atrakcyjność może się szybko skończyć. Ministerstwo Finansów renegocjowało już umowę z Cyprem. Zmiany ograniczające podatkową optymalizację mają wejść w życie w przyszłym roku. Fiskus szykuje się też do modyfikacji umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania z Luksemburgiem.
masz pytanie, wyślij e-mail do autora p.wojtasik@rp.pl
Opinia:
Piotr Zając doradca podatkowy, starszy konsultant w kancelarii TPA Horwath
Warunki zwolnienia z CIT zagranicznych funduszy budzą wiele wątpliwości. Działają one w różnych formach prawnych, często niema- jących swojego odpowiednika w Polsce, mogą się więc pojawić kłopoty z uznaniem funduszu za podatnika. Pierwsze interpretacje są wprawdzie pozytywne, ale ograniczają się do potwierdzenia prawidłowości stanowiska wnioskodawcy. Jeśli więc w trakcie kontroli okaże się, że stan faktyczny jest odmienny (bo np. fundusz działa w trochę innej formule), fiskus może zmienić zdanie, a interpretacja nie będzie chronić podatnika. Warto też pamiętać, że zwolniona z CIT może być także wypłacana funduszowi dywidenda.
Czytaj także:
Zobacz więcej w serwisie:
Zobacz poradnik: Zmiany w opodatkowaniu spółek w 2011 r.