Z końcem lutego upływa okres wystawiania informacji PIT-11. Wykazujemy w nim głównie należności z umów o pracę, o dzieło, zleceń. Ale nie wszystkie.
– Sporządzamy informacje PIT-11 dla pracowników i zleceniobiorców za zeszły rok. Czy musimy je też przesłać studentom, z którymi podpisaliśmy umowy na roznoszenie ulotek do kwoty 200 zł i od wynagrodzenia potrąciliśmy ryczałt? – pyta czytelniczka.
[srodtytul]Jaki podatek[/srodtytul]
Przypomnijmy, że w zeszłym roku należności z umowy-zlecenia (a także o dzieło oraz inne przychody wskazane w art. 13 pkt 2 i 5 – 9 [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Ustawy/2010/DU2010Nr%2051poz%20307a.asp]ustawy o PIT[/link]) były opodatkowane ryczałtem, gdy wynagrodzenie od zleceniodawcy nie przekraczało 200 zł w ciągu miesiąca. Podatek wynosi 18 proc., a przychodu nie dolicza się do innych (opodatkowanych według skali) w zeznaniu rocznym.
Nie oznacza to jednak, że firma płacąca wynagrodzenie nie ma żadnych obowiązków. Pobrany podatek powinna wykazać w składanym do końca stycznia w urzędzie skarbowym formularzu PIT 8-AR (część C, wiersz 13). Jeśli czytelniczka to zrobiła, może spać spokojnie. Potrąconego ryczałtu nie musi już wykazywać w innych formularzach. PIT-11 jest bowiem informacją o dochodach i zaliczkach, które potem podatnik wpisuje we własnym zeznaniu. A należność za zlecenie do 200 zł została już definitywnie rozliczona.
Czy rozliczenie ryczałtem jest opłacalne? Wynagrodzenia nie pomniejsza się o koszty (w wypadku zlecenia 20 proc.). Powoduje to, że podatek płacimy od wyższej podstawy (całego przychodu).
Poza tym wykonawca nie może odliczyć składek na ZUS, które co do zasady są potrącane z jego wynagrodzenia. Zrobi to tylko wówczas, gdy oprócz należności objętych 18-proc. ryczałtem ma inne dochody. Podobnie jest z innymi ulgami, np. na Internet.
Podatku zapłaconego ryczałtem nie można też odzyskać w rozliczeniu rocznym.
[srodtytul]W tym roku zmiany[/srodtytul]
Od 2011 r. limit 200 zł dotyczy pojedynczych umów niezależnie od ich liczby w ciągu miesiąca. Podatnicy mogą na tym stracić. Załóżmy, że student wykonał w grudniu 2010 r. dla jednej firmy pięć zleceń po 100 zł każde. Płatnik potrącił od jego wynagrodzenia zaliczki na zasadach ogólnych. Student odzyska je po złożeniu zeznania rocznego (bo nie przekroczył kwoty wolnej od podatku).
Od stycznia nie jest to możliwe. Każda umowa jest bowiem rozliczona ryczałtem i pobrany przez płatnika podatek przepadnie.
Nie zmieniły się natomiast zasady odprowadzania podatku od zleceń przekraczających 200 zł. Płatnik pobiera zaliczkę, uwzględniając koszty oraz potrącone składki na ubezpieczenia społeczne. Obliczana jest według najniższej stawki określonej w skali, czyli 18 proc. Następnie zaliczkę pomniejsza się o składkę na ubezpieczenie zdrowotne.
Pamiętajmy też, że ryczałtowe rozliczenie stosuje się tylko w umowach zawartych z osobą, która nie jest pracownikiem płatnika.
[ramka][b]Opinia:
Katarzyna Kwiatkowska, menedżer ds. kadr i płac w dziale prawno-podatkowym PwC[/b]
Zleceniodawca nie musi wykazywać umów opodatkowanych ryczałtem w deklaracji PIT-11. Wystarczy, że wpisał kwotę pobranego podatku w PIT-8AR. Warto jednak, aby poinformował zleceniobiorcę o potrąconych z jego wynagrodzenia składkach na ubezpieczenie (które może przecież odliczyć w zeznaniu rocznym, jeśli ma inne dochody). W PIT-11 jest na to rubryka, składanie jednak tylko z tego powodu tej deklaracji nie wydaje się najszczęśliwszym rozwiązaniem. Lepiej byłoby przesłać zleceniobiorcy zwykłą informację o wysokości składek. Pamiętajmy też, że niektóre umowy-zlecenia nie są objęte ZUS, np. zawierane ze studentami, którzy nie ukończyli 26. roku życia.[/ramka]
[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora
[mail=p.wojtasik@rp.pl]p.wojtasik@rp.pl[/mail][/i]