Zmiany w zakresie prawa podatkowego to dla polskich przedsiębiorców już coroczna rutyna. Niemniej rok 2011 będzie dość szczególny pod tym względem, przyniesie bowiem nowości w podatku VAT.
Najważniejsze z nich dotyczą stawek i z racji powszechności dotkną każdego przedsiębiorcę. Problemy z tym związane nie ograniczają się jedynie do kwestii księgowości, ale realnie mogą wpływać na wysokość uzyskiwanych w niedalekiej przyszłości dochodów.
Mało precyzyjne umowy zawarte na dłuższy okres w razie zmiany stawki VAT doprowadzą do trudności w ustaleniu, ile ostatecznie należy zapłacić za zamówiony towar czy usługę i która ze stron przejmie na siebie ekonomiczny ciężar zmian.
Nowe stawki VAT bez wątpienia będą powodować spory między kontrahentami. Kontrowersje może wywoływać już samo ustalenie, kiedy cena podana została brutto, a kiedy netto >patrz ramka.
Zmiana stawek podatku VAT może okazać się najbardziej dotkliwa dla firm, które zobowiązały się do sprzedaży towarów lub usług przy minimalnej marży. Tacy przedsiębiorcy mogą nie tylko nie osiągnąć spodziewanego zarobku, ale w związku z koniecznością zapłaty nieplanowanego podatku VAT cała transakcja może zakończyć się dla nich stratą. Jak ustrzec się przed podobnymi sytuacjami w przyszłości?
Należy w pisemnych umowach z kontrahentami zabezpieczyć się, wskazując w nich, że ustalona zapłata jest ceną netto, i dodatkowo zamieszczając w nich postanowienie: „do ceny zostanie doliczony podatek VAT zgodnie z przepisami obowiązującymi w dniu sprzedaży”.
Jeśli już taka sytuacja nam się przytrafiła, w pierwszej kolejności należy zgłosić się do kontrahenta z propozycją zmiany umowy w zakresie ceny i zawarcia stosownego aneksu zwiększającego ustalone uprzednio wynagrodzenie. Podczas negocjacji można powołać się na neutralność podatku VAT dla przedsiębiorców.
Jeśli i ten zabieg nie przyniesie oczekiwanego rezultatu, jedyną szansą wydaje się dowiedzenie przed sądem, że zgodnym zamiarem stron umowy (w razie jej nieprecyzyjnego brzmienia) było ustalenie ceny netto, do której zostanie doliczony podatek VAT zgodnie z przepisami obowiązującymi w dniu sprzedaży. Należy przy tym powołać się na art. 65 § 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=86F27ADE2102E1D67842E76D535F1BD1?id=70928 ]kodeks cywilny[/link]: „w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się jej dosłownym brzmieniu”.
[ramka][b]Wynagrodzenie pozostanie bez zmian[/b]
Przedsiębiorca zajmujący się hurtową sprzedażą książek, ufając w zdolności pewnego autora i mając na uwadze bardzo dobre wyniki sprzedaży poprzedniego dzieła, ustalił, że kolejną jego powieść kupi w ilości 5 tys. egzemplarzy w cenie po 50 złotych.
W związku z powyższym zawarto stosowną umowę z wydawnictwem. Sprzedaż książek korzysta do końca 2010 r. z preferencyjnej stawki 0 proc.; z tej też przyczyny w umowie z wydawnictwem ustalono ogólną wartość na 250 tys. zł, bez wskazywania, czy jest to kwota brutto, czy netto.
Jeśli powieść pojawi się na rynku już w roku 2011 r. (gdy sprzedaż książek zostanie obwarowana wyższą stawką VAT wynoszącą 5 proc.), wydawnictwo będzie utrzymywało, że za dostarczone książki należy się wynagrodzenie w wysokości 250 tys. złotych powiększone o 5-proc. stawkę podatku VAT (łącznie 262 500 zł). Przedsiębiorca zajmujący się hurtową sprzedażą książek będzie jednak utrzymywał, że wskazana w umowie kwota jest ceną brutto i zawiera już 5-proc. stawkę podatku VAT.
Kto będzie miał rację w tym sporze? W przypadku gdy w zawartej umowie nie będzie żadnych postanowień, prawo stać będzie przy zamawiającym książki, czyli przedsiębiorcy zajmującym się hurtową ich sprzedażą. Podwyższenie stawek podatku od towarów i usług nie uzasadnia bowiem – bez zmiany umowy – obowiązku zamawiającego zapłaty wynagrodzenia netto powiększonego o podatek od towarów i usług według podwyższonej stawki.
Za takim stanowiskiem wprost wypowiedział się również[b] Sąd Najwyższy w uchwale Izby Cywilnej z 21 lipca 2006 r. (III CZP 54/2006)[/b]. Uchwałę tę podjęto w związku z przystąpieniem Polski do struktur Unii Europejskiej i zwiększeniem stawki podatku VAT na usługi budowlane, ale zachowuje ona swą aktualność do dziś.
Za przedstawionym wyżej stanowiskiem przemawiają również przepisy [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=99FFC25844CCCE682929D348CDD2970B?id=162528]ustawy o cenach (DzU z 2001 r. nr 97, poz. 1050 ze zm.)[/link]. Zgodnie z art. 2 ust. 1 tej ustawy ceny towarów i usług uzgadniają strony zawierające umowę. Definicja w przepisach art. 3 ust. 1 wskazuje,
że cena to wartość wyrażona w jednostkach pieniężnych, którą kupujący jest obowiązany zapłacić przedsiębiorcy za towar lub usługę, a w cenie uwzględnia się podatek od towarów i usług oraz podatek akcyzowy, jeżeli na podstawie odrębnych przepisów sprzedaż towaru (usługi) podlega obciążeniu podatkiem od towarów i usług oraz podatkiem akcyzowym.
Sprzedawca towarów czy usług nie ma zatem możliwości żądania dodatkowego świadczenia ponad uzgodnioną cenę, powołując się na to, że zwiększono stawkę podatku VAT.[/ramka]
[i]Autor jest radcą prawnym w Legnicy[/i]