Dla firm, których rok podatkowy nie zaczyna się 1 stycznia, oznacza to kłopoty.

– Wygląda na to, że nowelizacja przepisów o podatku dochodowym na 2011 r. przygotowywana jest w wielkim pośpiechu. Autorzy projektu zapomnieli bowiem o przepisach przejściowych dla osób prawnych, których rok podatkowy nie pokrywa się z kalendarzowym – zauważa Marcin Grzelecki, doradca podatkowy w kancelarii Leśnodorski, Ślusarek i Wspólnicy.

Wyjaśnia on, że [b]ustawa o CIT pozwala podatnikom wybrać np. rok podatkowy rozpoczynający się 1 lipca i kończący 30 czerwca[/b]. Z orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego wynika natomiast, że w jego trakcie nie można wprowadzać zmian niekorzystnych dla podatnika.

Dlatego [b]przepisy przejściowe do dotychczasowych nowelizacji ustawy o CIT zawsze nakazywały takim firmom stosowanie przepisów w starym brzmieniu odpowiednio dłużej. Tym razem ich zabrakło[/b]. Należy szybko naprawić ten błąd, bo spowoduje on niepotrzebne zamieszanie.