Przedsiębiorcy często narzekają na brak płatności ze strony kontrahentów. Zdarza się, że wyegzekwowanie długu jest niemożliwe ze względu na likwidację czy upadłość dłużnika.
W niektórych sytuacjach rekompensatą mogą być rozwiązania podatkowe, umożliwiające zaliczenie odpowiedniej kwoty do kosztów uzyskania przychodu. Niestety, jest to zależne od charakteru wierzytelności i od spełnienia pewnych warunków, a w razie jej przedawnienia w ogóle nie wchodzi w grę.
[srodtytul]Był przychód, nie ma kosztu[/srodtytul]
Przedawnione wierzytelności nie są kosztami uzyskania przychodów, nawet jeśli wcześniej zostały zarachowane jako przychód należny. Wynika to bezpośrednio z art. 16 ust. 1 pkt 20 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=3EC0892953EAF58605FEE453B6E7CBF6?id=115893]ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych (CIT)[/link] i z art. 23 ust. 1 pkt 17 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?n=1&id=346580]ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT)[/link].
Konsekwencją tych przepisów jest to, że wierzyciel nie może zaliczyć do kosztów podatkowych żadnej części przedawnionej wierzytelności a ponadto musi opodatkować (podatkiem dochodowym) przychód, którego de facto nie otrzymał.
Gdy przedawniają się wierzytelności, na które wcześniej podatnik utworzył odpis aktualizujący uznany za koszt podatkowy zgodnie z art. 23 ust. 1 pkt 21 ustawy o PIT i art. 16 ust. 1 pkt 26a ustawy o CIT, należy doliczyć kwotę stanowiącą równowartość tego odpisu do przychodów z działalności gospodarczej.
[srodtytul]Dłużnik też zapłaci podatek[/srodtytul]
Dla dłużnika przedawnienie zobowiązania również nie jest korzystną sytuacją. Wartość przedawnionego długu jest bowiem dla niego przychodem z działalności gospodarczej zgodnie z art. 12 ust. 1 pkt 3 lit. a ustawy o CIT oraz art. 14 ust. 2 pkt 6 ustawy o PIT.
Z tego wynika, że w sytuacji gdy występują wierzytelności przedawnione, beneficjentem jest Skarb Państwa, a surowość przepisów jest karą dla opieszałych wierzycieli.
[srodtytul]Jak księgujemy[/srodtytul]
Ewidencja księgowa przedawnionych należności polega na odpisaniu ich w ciężar pozostałych kosztów operacyjnych zgodnie z art. 3 ust. 1 pkt 32 lit. d) ustawy o rachunkowości. Zapis tej operacji to kwota należności przedawnionej po stronie winien konta „pozostałe koszty operacyjne” oraz stronie ma konta „rozrachunki z odbiorcami”.
W przypadku należności zagranicznych do pozostałych kosztów operacyjnych zaliczamy wartość ustaloną według kursu waluty obowiązującego w dniu powstania należności, a więc wierzytelność nie podlega ponownej wycenie według kursu z dnia, w którym podlega odpisaniu. Natomiast naliczone wcześniej różnice kursowe powstałe na dzień bilansowy wystornowujemy.
Wynika to z tego, że podczas odpisywania wierzytelności nie następuje przepływ środków pieniężnych, a więc nie powstają różnice kursowe, dlatego odpisaniu podlega tylko kwota należności, która została ujęta w księgach rachunkowych w momencie wystąpienia tej operacji gospodarczej. Jeśli przedsiębiorstwo wybrało metodę bilansową do rozliczania różnic kursowych, uwzględniało w podstawie opodatkowania podatkiem dochodowym różnice kursowe wyliczone na dzień bilansowy.
Jest taka możliwość na podstawie art. 9b ustawy o CIT i art. 14b ustawy o PIT. W takiej sytuacji, w wyniku wyceny na dzień bilansowy należności wyrażonych w walucie obcej powstawały przychody lub koszty, które uznane zostały za podatkowe. Powstałe różnice z chwilą uznania wierzytelności za przedawnioną podlegają wystornowaniu z przychodów lub kosztów finansowych przedsiębiorstwa i będą traktowane jako przychody lub koszty podatkowe.
[ramka][b] Zobacz [link=http://www.rp.pl/galeria/55957,1,520902.html]przykład księgowania[/link] [/b][/ramka]
[ramka][b]Pilnuj terminów[/b]
Jeżeli przepisy szczególne nie stanowią inaczej, to termin przedawnienia wynosi dziesięć lat, natomiast dla roszczeń o świadczenia okresowe i roszczeń związanych z działalnością gospodarczą – trzy lata; wynika to z art. 118 k.c. Istnieje jednak wiele przepisów szczególnych, które przewidują inne, zazwyczaj krótsze, terminy przedawnienia.
Należy pamiętać o tym, że okres przedawnienia roszczeń z tytułu sprzedaży w ramach prowadzonej działalności gospodarczej wynosi dwa lata, a wynika to z art. 554 k.c. Po dwóch latach przedawniają się również roszczenia z tytułu umów o dzieło na podstawie art. 646 k.c., przy czym termin wymagalności należy liczyć od terminu oddania dzieła, a w razie jego nieoddania od momentu, kiedy dzieło powinno być oddane.
Takich szczególnych przepisów, które przewidują inne terminy przedawnienia, jest bardzo dużo, dlatego warto sprawdzić, z jakiej umowy czy zdarzenia prawnego roszczenie wynika i czy przepisy nie przewidują szczególnego terminu. Istotne jest również to, że terminów przedawnienia nie można zmienić na podstawie umowy zawartej między stronami.
Uwaga, jeśli nasz kontrahent ma siedzibę za granicą, to wówczas nie można być pewnym, że do przedawnienia wierzytelności będą miały zastosowanie przepisy obowiązujące w Polsce. Na początku należy zbadać, prawo którego państwa jest właściwe dla zobowiązania wynikającego z umowy. Współpracujące przedsiębiorstwa mogą dokonać wyboru w podpisywanej umowie.
Jeżeli tego nie zrobiły, to aby ustalić, jakie prawo jest właściwe, należy wziąć pod uwagę, z jakich państw pochodzą przedsiębiorstwa i kiedy została zwarta umowa. Czteroletni termin przedawnienia dla międzynarodowych umów sprzedaży jest przewidziany w konwencji nowojorskiej z 1974 r. o przedawnieniu w międzynarodowej sprzedaży towarów (DzU z 1997 r. nr 45, poz. 282 ze zm.), której Polska jest stroną.
Jednak wiele państw nie przystąpiło do tej konwencji. Aby ustalić, jakie prawo jest właściwe dla umów międzynarodowych wewnątrz Unii Europejskiej zawartych po 17 grudnia 2009 r., należy sięgnąć do [b]rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 593/2008 z 17 czerwca 2008 r. w sprawie prawa właściwego dla zobowiązań umownych (DzUrz UE L177/6)[/b]. Wcześniejsze [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=255637]umowy od 1 stycznia 2007 r. podlegają konwencji rzymskiej z 1980 r. o prawie właściwym dla zobowiązań umownych (DzU z 2008 r. nr 10, poz. 57)[/link]. [/ramka]
[ramka][b]Na czym polega przedawnienie...[/b]
Przedawnienie wierzytelności zgodnie z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=86F27ADE2102E1D67842E76D535F1BD1?id=70928 ]kodeksem cywilnym[/link] (k.c.) polega na tym, że po upływie wskazanego w przepisach terminu dłużnik ma prawo odmówić spełnienia świadczenia (dokonania zapłaty), podnosząc zarzut przedawnienia skierowanego przeciw niemu roszczenia.
Gdy dłużnik będzie bronić się przedawnieniem przed sądem, ten musi powództwo przeciwko niemu oddalić. Należy zauważyć, że sądy uwzględniają przedawnienie tylko na zarzut pozwanego. Jeśli nie podniesie on w sądzie zarzutu przedawnienia, sąd nie weźmie go pod uwagę z urzędu.
Przedawnienie wierzytelności nie oznacza jej umorzenia. Wierzytelność ta nadal istnieje, tylko nie można liczyć na pomoc państwa działającego poprzez sądy i komorników w wyegzekwowaniu należności. Gdy nasz wierzyciel sam dobrowolnie zapłaci przedawnioną należność, nie ma prawa potem żądać jej zwrotu.[/ramka]
[ramka][b]...i jak do niego nie dopuścić[/b]
Bieg terminu przedawnienia może zostać przerwany. Po każdym przerwaniu biegnie od nowa zgodnie z art. 124 k.c. Bieg przedawnienia wierzytelności można przerwać na trzy sposoby:
- każdą czynnością przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania wierzytelności, lub przed sądem polubownym powziętą w celu dochodzenia, ustalenia zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia (przykładowo: złożenie pozwu do sądu o zapłatę wierzytelności, zgłoszenie wierzytelności w postępowaniu upadłościowym, złożenie wniosku do sądu o wezwanie dłużnika do próby ugody czy też złożenie wniosku o nadanie klauzuli wykonalności),
- w momencie uznania wierzytelności przez dłużnika poprzez oświadczenie o uznaniu długu, zawarcie porozumienia o ratalnej spłacie długu lub poprzez prośbę dłużnika o nienaliczanie odsetek lub odroczenie terminu zapłaty,
- przez rozpoczęcie mediacji; bardzo istotne jest, aby nie zapominać, że samo wysłanie dłużnikowi wezwania do zapłaty nie przyczyni się do przerwania biegu terminu przedawnienia.[/ramka]
[i]Autorka jest księgową w BSO Outsourcing sp. z o.o.[/i]