Tak wynika z [b]pisma Ministerstwa Finansów (nr DD2/033/54/KOI/09/DD-370)[/b] opublikowanego w ostatnim Biuletynie Skarbowym.

Zgodnie z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=2A3B2AF439A1DFFC7D5398229ACF5938?id=178807]ustawą o sporcie kwalifikowanym[/link] sędzią może być osoba, która ma licencję przyznaną przez polski związek sportowy. Otrzymywane przez nią wynagrodzenie to przychód z działalności wykonywanej osobiście, o którym mówi art. 13 pkt 2 ustawy o PIT.

Przepis ten wymienia m.in. przychody sędziów z prowadzenia zawodów sportowych.

Zdaniem Ministerstwa Finansów oznacza to, że nie mogą one być rozliczane w ramach działalności gospodarczej. Zgodnie z jej definicją zawartą w art. 5a pkt 6 ustawy o PIT jest to bowiem działalność zarobkowa prowadzona we własnym imieniu, w sposób zorganizowany i ciągły, z której przychody nie są zaliczane m.in. do przychodów z działalności wykonywanej osobiście.

Ministerstwo przypomniało też, że do przychodów sędziów stosuje się 20-proc. zryczałtowane koszty. Oblicza się je od przychodu pomniejszonego o potrącone przez płatnika w danym miesiącu składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe oraz chorobowe.

Jeśli jednak podatnik udowodni, że jego koszty uzyskania przychodów były wyższe niż ryczałtowe, można przyjąć je w wysokości faktycznie poniesionych wydatków.

W działalności wykonywanej osobiście rozlicza się też m.in. przychody z uprawiania sportu oraz stypendia sportowe.