Podniesienie limitu jednorazowej amortyzacji to jedno z rozwiązań wprowadzonych przez nowelizację ustaw o PIT i CIT (podpisaną już przez prezydenta). Będzie on wynosił 100 tys. euro rocznie (w 2009 r. to 338 000 zł). Tyle będzie mógł wrzucić w koszty inwestujący w firmowy majątek przedsiębiorca.

Zmiany mają złagodzić skutki kryzysu finansowego – czytamy w uzasadnieniu do nowelizacji. Czy to się uda?

[srodtytul]Udogodnienia dla nielicznych[/srodtytul]

– Kryzys dotknął przede wszystkim dużych, już działających na rynku firm – mówi Beata Hudziak, doradca podatkowy, partner w Grant Thornton Frąckowiak. – To one mają największe kłopoty z utrzymaniem zatrudnienia. Tymczasem ułatwienia w amortyzacji dotyczą tylko niewielkich firm oraz tych, które dopiero rozpoczęły działalność. Zostały więc skierowane do niewłaściwej grupy podatników.

– [b]To posunięcie nie rozwiąże problemów przedsiębiorców, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji finansowej[/b] – ocenia Paweł Mazurkiewicz, doradca podatkowy, partner w MDDP. – [b]Na początku działalności i tak nie mają zysków, tym bardziej w czasie kryzysu. Nie są więc zainteresowani zwiększaniem kosztów. Kiedy nie ma dochodów, podatek nie jest problemem.[/b]

[srodtytul]Podwyżka na dwa lata[/srodtytul]

Wyższy limit jednorazowej amortyzacji przysługuje tylko przez dwa lata – w 2009 i 2010 r.

– Widać więc, że to doraźne działanie – mówi Beata Hudziak. – Ustawodawca chciał pomóc firmom w kryzysie, przyjmuje chyba jednak, że za dwa lata nie będzie im już potrzebna szybsza amortyzacja. To błędne założenie, bo właśnie wtedy, kiedy firma zacznie osiągać dochody, przydałyby się jej większe koszty podatkowe.

Zgodnie z nowymi przepisami wyższy limit dotyczy nie tylko małych podatników oraz firm rozpoczynających działalność w 2009 r. W tym roku mają do niego prawo także duże firmy, które wystartowały w biznesie w 2008 r.

Przedsiębiorcy mogą jednorazowo amortyzować m.in. ciężarówki, komputery, maszyny produkcyjne. Preferencja nie obejmuje natomiast samochodów osobowych, wartości niematerialnych i prawnych ani wymienionych w grupie 1 i 2 KŚT nieruchomości.

[b]Nowelizacja podnosi też limit przychodów dla małego podatnika z 800 tys. do 1,2 mln euro rocznie[/b]. Firmie, która się w nim zmieści, wolno, oprócz jednorazowej amortyzacji, skorzystać także z innego przywileju: opłacania kwartalnych zaliczek. Możliwe to będzie jeszcze w tym roku. Tak więc firmy, które po podniesieniu limitu staną się małymi podatnikami, będą się mogły rozliczać co trzy miesiące, począwszy od trzeciego kwartału (jeśli nowelizacja wejdzie w życie w maju). Warunkiem jest zawiadomienie o tym urzędu skarbowego.

– Ta zmiana też specjalnie nie ułatwi im życia – twierdzi Paweł Mazurkiewicz. – Najlepiej byłoby dać taką możliwość wszystkim firmom, a nie dzielić je na małe, nowe i pozostałe.

Ustawodawca określił też w przepisach, że limit jednorazowej amortyzacji dotyczy spółki niemającej osobowości prawnej.

Fiskus już wcześniej tak twierdził, ale doradcy podatkowi mieli wątpliwości. Podatnikiem PIT jest bowiem wspólnik, a nie spółka.

– To niekorzystna zmiana, zamykająca wspólnikom spółek osobowych drogę do optymalizowania swoich rozliczeń – mówi Beata Hudziak.

Nowelizacja wejdzie w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora [mail=p.wojtasik@rp.pl]p.wojtasik@rp.pl[/mail]

[ramka][b]Komentuje Arkadiusz Michaliszyn, partner w CMS Cameron McKenna[/b]

Mało prawdopodobne, aby te zmiany miały dostrzegalny wpływ na gospodarkę. Polityka podatkowa może ją wzmacniać, pod warunkiem że jej celem jest przejrzystość i stabilność sytemu podatkowego oraz utrzymanie obciążeń fiskalnych na możliwie najniższym poziomie. Powinno to nastąpić poprzez obniżenie stawki podatku, a nie manipulowanie przy odliczeniach i nadawanie przywilejów w określonym zakresie wybranej grupie podatników. Być może część firm skorzysta z nowych rozwiązań, uważam jednak, że takie działania tylko zamącają i tak już skomplikowany system podatkowy i chyba bardziej niż gospodarce służyć będą jako argument w debacie politycznej nad dokonaniami ekonomicznymi rządu.[/ramka]