Tak wynika z[b] odpowiedzi Ministerstwa Finansów na interpelację poselską nr 5531[/b]. Resort nie przejął się więc dwoma wyrokami WSA w Warszawie (o których pisaliśmy w artykule [link=http://www.rp.pl/artykul/182621.html]"Opłata wstępna przy leasingu od razu do kosztów"[/link]) i twardo obstaje przy swoim.
[srodtytul]Zależy od księgowości [/srodtytul]
Przypomnijmy, że organy podatkowe traktują opłatę wstępną przy leasingu operacyjnym jako koszt pośredni w rozumieniu art. 22 ust. 5c ustawy o PIT oraz art. 15 ust. 4d ustawy o CIT i twierdzą, że musi być zaliczana do kosztów proporcjonalnie, w okresie trwania umowy. Tak powinny robić firmy, które rozliczają się za pomocą ksiąg rachunkowych, a także przedsiębiorcy prowadzący podatkową księgę przychodów i rozchodów na takich zasadach, jak księgi rachunkowe (np. [b]interpretacja Izby Skarbowej w Bydgoszczy z 19 marca 2008 r., ITPB1/415-11/08/ WM[/b]).
Inaczej jest tylko u przedsiębiorców prowadzących księgę przychodów i rozchodów metodą uproszczoną. Oni zaliczają opłatę do kosztów w momencie poniesienia, którym jest dzień wystawienia faktury (np. [b]interpretacja Izby Skarbowej w Poznaniu z 18 kwietnia 2008 r., ILPB1/415-69/08-4/AG[/b]).
[srodtytul]Sąd pozwala jednorazowo[/srodtytul]
Jednak [b]Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z 8 sierpnia 2008 r. (III SA/ Wa 221/08)[/b] dotyczącym spółki z o.o., która leasingowała ciągniki siodłowe i naczepy, stwierdził: „wstępna opłata leasingowa (rata przygotowawcza) ma charakter opłaty samoistnej nieprzypisanej do poszczególnych rat leasingowych, zaś jej poniesienie jest warunkiem koniecznym do realizacji umowy leasingu, co oznacza, że nie można powiedzieć, iż dotyczy ona okresu, na jaki umowa została zawarta”. Powinna zatem zostać zaliczona do kosztów jednorazowo, bez konieczności rozliczania jej w czasie. Jest to bowiem wydatek jednorazowy związany z zawarciem umowy leasingu, a w konsekwencji i z wydaniem jej przedmiotu.
Także w sprawie spółki z o.o. korzystającej na podstawie umowy leasingu z maszyny do cięcia laserem [b]warszawski WSA w wyroku z 17 czerwca 2008 r. (III SA/Wa 24/08)[/b] podkreślił: „Nieprawidłowe jest stanowisko ministra finansów, że opłata inicjalna, pomimo iż ponoszona jest jednorazowo, dotyczy ściśle określonego czasu trwania umowy leasingowej zawartej na czas oznaczony. W ocenie sądu słuszne w tym względzie jest natomiast stanowisko skarżącej, że opłata ta jest kosztem jednorazowym związanym z zawarciem umowy leasingu”.
[srodtytul]Minister jest konsekwentny... [/srodtytul]
Co na to minister finansów? Zna wyroki, ale nie zmienia zdania. W odpowiedzi na interpretację poselską stwierdza, że wstępna opłata ma charakter samoistny i nie jest przypisana do poszczególnych rat. Dlatego należy uznać, że dotyczy całego okresu leasingu. Jak czytamy w piśmie resortu: „jeżeli nie jest to rata leasingowa za dany okres umowy płatna w ramach harmonogramu, lecz dotyczy pełnego czasu trwania umowy leasingowej zawartej na czas oznaczony, powinna być rozliczona w czasie (...) istnieje pełne uzasadnienie rozliczenia czynszu inicjalnego w czasie, skoro był on wstępnym oraz podstawowym warunkiem zawarcia umowy leasingu umożliwiającej korzystanie z przedmiotu leasingu przez cały okres jej trwania”.
Minister stwierdził także, że obciążenie jednorazowo kosztów podatkowych tego rodzaju wydatkiem zniekształcałoby obraz sytuacji finansowej firmy.
[srodtytul]...i powołuje wyrok[/srodtytul]
Na poparcie swojej tezy ministerstwo powołuje się na [b]wyrok WSA w Warszawie z 3 października 2008 r. (III SA/Wa 1080/08)[/b]. Warto jednak podkreślić, że spór w tej sprawie dotyczył rozliczenia pierwszej raty leasingowej. Jeśli chodzi o opłatę wstępną, to sam podatnik we wniosku o interpretację stwierdził, że trzeba ją zaliczać do kosztów proporcjonalnie przez cały okres umowy. Organy podatkowe się z tym zgodziły, a sąd przyznał, że kwestia ta nie jest przedmiotem sporu.
[srodtytul]Można zwiększyć pierwszą ratę [/srodtytul]
Natomiast warszawski WSA miał inne zdanie niż fiskus w sprawie pierwszej raty leasingowej. Dlaczego były wątpliwości co do jej rozliczenia? Otóż jak pisaliśmy w DF z 28 sierpnia 2008 r. (W. Jaworski, [link=http://www.rp.pl/artykul/182621.html]„Opłata wstępna przy leasingu od razu do kosztów”[/link]), pod wpływem niekorzystnego stanowiska urzędów firmy coraz częściej modyfikują umowy i ustalają pierwszą ratę w kwocie dużo wyższej niż pozostałe i opłata wstępna. Fiskus chciał więc także pierwszą ratę rozłożyć w czasie, ale jak stwierdził warszawski WSA, powinna ona być kosztem w momencie poniesienia. Jest bowiem opłatą za korzystanie z przedmiotu leasingu w pierwszym miesiącu realizacji umowy. Zdaniem sądu „nie zmienia tego fakt, że wartość tej raty znacznie odbiega od pozostałych rat ustalonych w harmonogramie spłat. Takie ukształtowanie treści umowy (warunków spłaty) zgodne jest z generalną zasadą swobody umów”.
[ramka][b]Komentuje Jarosław Mika, doradca podatkowy, partner w spółce Taxplan[/b]
Nie sposób zgodzić się ze stanowiskiem prezentowanym przez Ministerstwo Finansów. Uważam, że opłata wstępna powinna być rozliczana w kosztach w momencie jej poniesienia. Zresztą minister finansów sam stwierdza, że opłata wstępna ma charakter samoistny i nie jest przypisana do rat leasingowych. Wynika więc z tego, że skoro opłata jest niezależna od okresu trwania umowy, powinna być kosztem w momencie poniesienia.
Firma, która ponosi taki wydatek, rozpoczyna realizację umowy leasingu. Gdyby przyjąć interpretację ministerstwa, rozwiązanie takiej umowy (np. z powodu zdarzeń losowych) pozbawiłoby ją prawa do zaliczania części opłaty do kosztów.
Nie można się też zgodzić z argumentem wskazującym na możliwość zniekształcenia obrazu sytuacji finansowej podatnika w razie poniesienia opłaty inicjalnej o znacznej wartości. Dyskryminowałoby to zasadę swobody zawierania umów w obrocie gospodarczym. Prowadzić by też mogło do podpisywania umów leasingu, w których opłata inicjalna zawarta będzie w pierwszej racie leasingowej, dzięki czemu można zaliczyć ją jednorazowo do kosztów. Taka konstrukcja umów leasingu byłaby tworzeniem dodatkowych rozwiązań prawnopodatkowych tylko po to, aby uniknąć ryzyka wyrzucenia z kosztów wydatków na opłatę wstępną.
Organy podatkowe nie zmieniają jednak zdania, wygląda więc na to, że przedsiębiorcom pozostaje oczekiwać na rozstrzygnięcie skarg kasacyjnych od[b] wyroków warszawskiego WSA z 17 czerwca i 8 sierpnia 2008 r. przez Naczelny Sąd Administracyjny[/b].[/ramka]