Ale musi pamiętać o zasadach finansowania takich świadczeń.
[srodtytul]Wszystkim po równo[/srodtytul]
Świąteczne podarunki dla załogi to coroczny zwyczaj. Mają zmotywować zatrudnionych do lepszej pracy i poprawić relacje z przełożonymi. Można je zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów, mają bowiem związek z działalnością pracodawcy. Będzie tak wtedy, gdy wszyscy dostają po równo, a całą akcję finansujemy z bieżących środków.
Jak stwierdziło [b]Ministerstwo Finansów w piśmie z 16 grudnia 1997 r. (PO 3-7802/BO-722-836/97)[/b]: „Rozdanie zakupionych paczek lub bonów z okazji różnego rodzaju świąt wszystkim uprawnionym pracownikom nie wiąże się z zakresem i charakterem działalności socjalnej (...). Zatem wypłacone przez pracodawcę na rzecz pracownika świadczenia okolicznościowe w postaci bonów towarowych stanowią koszty uzyskania przychodów, gdyż nie obciążają zakładowego funduszu świadczeń socjalnych pracodawcy i nie są objęte działalnością socjalną, o której mowa w przepisach o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych”.
[ramka][b]Przykład [/b]
Pan Kowalski, właściciel firmy produkcyjnej, obdarował pracowników świątecznymi paczkami. W jego firmie nie ma zfśs.
Pan Kowalski sfinansował więc prezenty z bieżących środków. Nie stosował tzw. kryterium socjalnego, o którym mówi ustawa o zfśs. Zakupy mogą więc być zaliczone do kosztów, nie jest to bowiem działalność socjalna. [/ramka]
[srodtytul]Kryterium socjalne [/srodtytul]
Gdy paczki otrzymują tylko niektórzy pracownicy i decyduje o tym ich życiowa, materialna bądź rodzinna sytuacja, pieniądze powinny iść z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych. Wtedy kosztem będą same odpisy – w momencie wpłaty na rachunek funduszu (art. 23 ust. 1 pkt 7 lit. b ustawy o PIT oraz art. 16 ust. 1 pkt 9 lit. b ustawy o CIT).
[ramka][b]Przykład [/b]
Pan Jankowski prowadzący firmę handlową zdecydował się na utworzenie zfśs i przekazanie niektórym pracownikom świątecznych paczek. Przyznał je kierując się sytuacją materialną zatrudnionych.
Inwestycję sfinansował z zfśs. Samych zakupów pan Jankowski nie może więc odliczyć, gdyż wcześniej zaliczył do kosztów odpisy wpłacone na rachunek funduszu.[/ramka]
[srodtytul]Kiedy z funduszu[/srodtytul]
Kłopoty mogą się pojawić, jeżeli świąteczne prezenty przyznamy według kryterium socjalnego, ale nie sfinansowaliśmy ich środkami funduszu. Nawet wtedy, gdy pracodawca takiego funduszu nie utworzył. Zgodnie bowiem z art. 23 ust. 1 pkt 42 ustawy o PIT oraz art. 16 ust. 1 pkt 45 ustawy o CIT nie są kosztem wydatki pracodawcy na działalność socjalną, o której mowa w przepisach o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych.
[ramka][b]Przykład[/b]
Pan Adamski prowadzi firmę usługową. Przed świętami przekazał niektórym swoim pracownikom paczki ze smakołykami. Wybór obdarowanych uzależnił od sytuacji materialnej. Pan Adamski nie utworzył w firmie zfśs, paczki sfinansował więc z bieżących środków. Nie może zaliczyć wydatków do kosztów podatkowych.[/ramka]
[ramka][b]Sprawdź sytuację zatrudnionego[/b]
Przypomnijmy, że zgodnie z art. 8 ust. 1 ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych przyznawanie ulgowych usług i świadczeń uzależnia się od sytuacji życiowej, rodzinnej i materialnej uprawnionej osoby. Pracodawca powinien uwzględnić to kryterium także przy rozdziale świątecznych paczek.
Jak czytamy w [b]wyroku Sądu Najwyższego z 20 sierpnia 2001 r. (I PKN 579/00)[/b]: „Pracodawca administrujący środkami zakładowego funduszu świadczeń socjalnych nie może ich wydatkować niezgodnie z regulaminem zakładowej działalności socjalnej, którego postanowienia nie mogą być sprzeczne z zasadą przyznawania świadczeń według kryterium socjalnego, to jest uzależniającego przyznawanie ulgowych usług i świadczeń wyłącznie od sytuacji życiowej, rodzinnej i materialnej osoby uprawnionej do korzystania z funduszu (...) Jest to tzw. kryterium socjalne, którego przyjęcie przez ustawodawcę prowadzi do wniosku, że jest wykluczone przyznawanie ulgowych usług i świadczeń z funduszu ogółowi zatrudnionych w tej samej wysokości, według zasady każdemu po równo. Doświadczenie życiowe pokazuje zarazem, że jest mało prawdopodobne, by dwie osoby uprawnione pozostawały w jednakowej sytuacji materialnej, życiowej i rodzinnej, a tylko taka (lub bardzo zbliżona) pozwalałaby na przyznanie świadczeń w tej samej wysokości. Tym bardziej więc możliwość taką należy wyłączyć, gdy uprawnionymi jest kilka, kilkanaście czy kilkadziesiąt osób”. [/ramka]