Jeśli idzie o zawieranie umów w języku obcym i ich tłumaczenie na język obcy, nic się nie zmienia. Zniesiona zostaje natomiast zasada, że zapłata musi być wyrażona w złotych. Parlament zmienił art. 358 kodeksu cywilnego i po upływie 30 dni od ogłoszenia tej nowelizacji w Dzienniku Ustaw (na razie nie została ona jeszcze opublikowana) kontrahenci będą mogli ustalać zapłatę (cenę) w euro, dolarach bądź innej walucie obcej.
Natomiast kwestia zawierania umów w języku obcym i obowiązku tłumaczenia ich na język polski wynika z całkiem innych przepisów. Zgodnie z [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=79664]ustawą z 7 października 1999 r. o języku polskim (DzU z 1999 r. nr 90, poz. 999 ze zm.)[/link], jak i z art. 27 Konstytucji RP wynika, że językiem urzędowym w Polsce jest język polski. Gdy więc dokumenty stają się dowodami w postępowaniu przed organem administracji publicznej (również przed urzędem podatkowym), to urząd nie może odnosić się do nich w innym języku, jak tylko po polsku.
[srodtytul]Raz płaci podatnik...[/srodtytul]
Pozostaje jeszcze tylko kwestia, kto i za czyje pieniądze ma przetłumaczyć te dokumenty. Z art. 287 § 1 ordynacji podatkowej wynika jednoznacznie, że kontrolowany ma obowiązek „przedstawić na żądanie kontrolującego tłumaczenie na język polski sporządzonej w języku obcym dokumentacji dotyczącej spraw będących przedmiotem kontroli”. To oznacza, że musi na własny koszt przetłumaczyć te dokumenty. Nie wystarczy, że doradca podatkowy potwierdzi ich zgodność z oryginałem.
[b]Potwierdził to Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z 9 kwietnia 2008 r. (III SA/Wa 983/07)[/b]. Sąd orzekł, że podatnik, przedstawiając obcojęzyczne dokumenty, „powinien przetłumaczyć dowody źródłowe na język polski, w którym to języku dokumentowane są wydatki.” Zdaniem WSA organ podatkowy nie ma nawet prawa uwzględnić jako materiału dowodowego dokumentu, który został przetłumaczony na język polski przez inną osobę niż tłumacz przysięgły, i którego zgodność z oryginałem potwierdził tylko doradca podatkowy.
[b]WSA powołał się tu na orzecznictwo Naczelnego Sądu Administracyjnego (wyrok NSA z 29 stycznia 2003 r., III SA 1731/01)[/b], z którego również wynika, że obcojęzyczne dokumenty bez ich urzędowego przetłumaczenia na język polski nie mogą być uznane za dowód w sprawie. Byłoby to sprzeczne – jak już wspomnieliśmy – z ustawą o języku polskim i z konstytucją.
[srodtytul]... innym razem Skarb Państwa [/srodtytul]
Nieco inaczej wygląda sytuacja, gdy przesłuchiwane są osoby mówiące w języku obcym. Wówczas podatnik płaci za tłumaczenie treści zeznań tych osób tylko wtedy, gdy przesłuchanie odbyło się w jego interesie albo na jego żądanie, a nie wynikało z ustawowego obowiązku organu podatkowego (art. 267 § 1 pkt 1 i art. 265 § 1 pkt 3 ordynacji podatkowej). W takich sytuacjach często bywa jednak inaczej, bo zgodnie z art. 122 ordynacji, organy podatkowe muszą podejmować „wszelkie niezbędne działania w celu wyjaśnienia stanu faktycznego”. Jest to ich ustawowy obowiązek, co oznacza, że koszty takich działań ponosi Skarb Państwa, a nie podatnik.
[ramka][b]Uwaga [/b]
Obowiązek tłumaczenia dokumentów dotyczy nie tylko kontrolowanych podatników, ale i osób upoważnionych do reprezentowania kontrolowanego lub prowadzenia jego spraw, pracowników oraz osób współdziałających z kontrolowanym.[/ramka]