Potwierdził to [b]Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z 6 października 2008 r. (III SA/Wa 637/08)[/b].

Podkreślił, że jeśli w momencie wystawiania faktury pierwotnej sprzedawca nie popełnił błędu, to faktura korygująca cenę na plus powinna zostać ujęta w bieżących rozliczeniach.

[srodtytul]Kiedy wystawiamy fakturę korygującą...[/srodtytul]

Przypomnijmy: faktury korygujące wystawiane są wtedy, gdy trzeba zmienić dane na dokumencie pierwotnym. Zgodnie z § 16 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=177843]rozporządzenia ministra finansów z 25 maja 2005 r. (DzU nr 95, poz. 798 ze zm.)[/link] korektę robi się w razie udzielenia rabatów po wystawieniu faktury. Jest to sytuacja najczęściej występująca w praktyce. Fakturę korygującą należy wystawić również po podwyższeniu ceny lub jeśli jest konieczne skorygowanie błędów zidentyfikowanych na fakturze pierwotnej (np. dotyczących ceny, stawki i kwoty podatku). Zatem przepisy dość jasno określają katalog sytuacji, w których należy posłużyć się korektą. Najistotniejszą dla podatników kwestią jest jednak określenie, w której deklaracji VAT-7 (albo VAT-7K) powinni taką fakturę korygującą wykazać.

[srodtytul]...i kiedy ją wykazujemy [/srodtytul]

Przepisy rozporządzenia ministra finansów mówią tylko o tym, kiedy trzeba wykazać korekty prowadzące do obniżenia obrotu (korekty na minus). W takich sytuacjach sprzedawca jest uprawniony do skorygowania obrotu i obniżenia podatku należnego dopiero w miesiącu otrzymania od nabywcy potwierdzenia odbioru faktury korygującej (Trybunał Konstytucyjny uznał ten przepis za niezgodny z konstytucją, ale jeszcze ciągle obowiązuje).

Warto przy tym wskazać, że przepisy dotyczące ujmowania korekt od 1 grudnia 2008 r. zostaną przeniesione (jeśli wejdzie w życie uchwalona przez Sejm nowelizacja), z pewnymi modyfikacjami, do ustawy o VAT.

Przepisy (również te planowane) nie zawierają natomiast regulacji dotyczących momentu ujmowania faktur korygujących zwiększających podstawę opodatkowania i kwotę VAT (korekty na plus). Z praktyki wynika, że o momencie ujęcia faktury korygującej na plus decyduje przyczyna samej korekty.

[srodtytul]Decydują przyczyny poprawek [/srodtytul]

Jeżeli przyczyna korekty powstała dopiero po sprzedaży i wystawieniu pierwotnej faktury (np. w wyniku negocjacji między kontrahentami podwyższono cenę), faktura korygująca powinna być ujmowana na bieżąco, tj. w miesiącu jej wystawienia. Przy czym faktura korygująca musi być wystawiona bez zbędnej zwłoki, czyli – co do zasady – w okresie powstania przyczyny korekty.

W takiej sytuacji w momencie wystawiania faktury pierwotnej obrót został wykazany prawidłowo, zgodnie z wiedzą sprzedawcy o kwocie należnej od nabywcy. Dopiero późniejsze okoliczności spowodowały, że obrót powinien zostać podwyższony.

Inaczej jest w przypadku faktury korygującej na plus, którą trzeba wystawić z powodu błędu popełnionego w fakturze pierwotnej (np. zastosowania stawki VAT w wysokości 7 proc. zamiast prawidłowej 22 proc.). Wówczas, z wyjątkiem pewnych szczególnych przypadków, wystawca korekty powinien ją ująć wstecznie, tj. w rozliczeniu za okres, w którym wykazana została faktura pierwotna zawierająca pomyłkę. Nieprawidłowo bowiem zadeklarował VAT w tym okresie. Błąd ten należy skorygować w okresie jego powstania.

[srodtytul]Gdy cena jest uzgodniona...[/srodtytul]

Organy podatkowe, co do zasady, potwierdzają takie reguły ujmowania faktur korygujących na plus. Problemy zaczynają się w sytuacji, gdy rozliczenia firm są bardziej skomplikowane, a przyczyny korekty nietypowe.

Tak było w sprawie rozstrzyganej przez WSA w Warszawie. Cena sprzedaży określona była jako równowartość w złotych kwoty wyrażonej w euro. Wspólnotowe przepisy branżowe natomiast określały, po jakim kursie walutowym należy te kwoty przeliczać. Zastosowanie innego kursu nie było możliwe. Problem w tym, że oficjalny kurs walutowy obowiązujący w odniesieniu do transakcji w danym okresie był ogłaszany znacznie później niż sama sprzedaż (około jednego roku). W związku z tym, przed rozpoczęciem sprzedaży, sprzedawca uzgadniał z nabywcą wstępną cenę w złotych (poprzez przyjęcie ustalonego kursu wymiany, który pozwolił na obliczenie kwoty w złotych należnej na dany moment).

[srodtytul]...ale po roku się zmienia [/srodtytul]

Po ogłoszeniu oficjalnego kursu wymiany wstępnie uzgodniona cena sprzedaży powinna być skorygowana. Aby potwierdzić, w jakim okresie ująć taką korektę obrotu, sprzedawca zwrócił się o interpretację przepisów podatkowych. Wskazał przy tym, że na moment wystawiania pierwotnej faktury sprzedaży nie jest możliwe zastosowanie ostatecznego (oficjalnego) kursu wymiany, bo nie jest on jeszcze znany. Wobec tego faktura pierwotna jest prawidłowa na moment jej wystawienia, a podstawa opodatkowania i kwota VAT na niej wykazane wynikają z pełnej wiedzy sprzedawcy, jaka była wtedy dostępna. Podatnik twierdził, że dopiero w momencie ogłoszenia oficjalnego kursu walutowego ma informacje o konieczności i kwocie korekty, a więc w tym okresie powinien wystawić i wykazać fakturę korygującą (jeżeli jest to korekta na plus).

[srodtytul]Fiskus: trzeba się cofnąć [/srodtytul]

Organy podatkowe uznały jednak, że korekta na plus wynikająca z ogłoszenia przez Komisję Europejską oficjalnego kursu euro, jaki powinien mieć zastosowanie dla ustalenia ostatecznej ceny sprzedaży w złotych, powinna być zrobiona wstecznie, tj. za okresy, w których ujęto dla celów VAT pierwotne faktury sprzedaży. Przyjęcie takiego stanowiska oznaczałoby, że u przedsiębiorcy powstałaby zaległość podatkowa za te okresy, mimo że na moment sprzedaży opierał się na wszelkich dostępnych mu informacjach mających wpływ na kwotę należną od nabywcy. Zdaniem organów podatkowych obowiązek korekty wstecznej wynika z tego, że w momencie sprzedaży podatnik miał świadomość możliwości wzrostu kursu walutowego w przyszłości (choć bez jakiejkolwiek wiedzy o jego rozmiarach).

[srodtytul]Sąd: rozliczamy na bieżąco [/srodtytul]

Sąd uchylił jednak decyzję fiskusa. Wskazał, że jeśli w momencie wystawiania faktury pierwotnej sprzedawca nie popełnił błędu, faktura korygująca cenę na plus powinna zostać ujęta w bieżących rozliczeniach. Co ważne, sąd nie zgodził się ze stanowiskiem organów podatkowych, zdaniem których sama wiedza o potencjalnej możliwości korekty ceny przesądza już o wadliwości pierwotnej faktury (niezależnie od tego, że sprzedawca nie mógł wiedzieć, jak się zmieni cena). WSA wskazał wprost, że do momentu ogłoszenia oficjalnego kursu walutowego kwota należna spółce, będąca podstawą opodatkowania VAT, była określona prawidłowo, zatem jej późniejsza korekta powinna być ujęta na bieżąco, a nie wstecznie. Dopiero bowiem ogłoszenie oficjalnego kursu walutowego spowodowało zmianę (podwyższenie) należnej kwoty i dopiero w tym momencie spółka wiedziała, o ile powinna podwyższyć wykazany przez siebie obrót.

Reasumując, stanowisko WSA potwierdza przyjętą na rynku praktykę ujmowania korekt na plus. Cieszy, że mimo kuriozalnego podejścia organów podatkowych logiczna wykładnia przepisów oraz zdrowy rozsądek kolejny raz wzięły górę.

[i]Dorota Pokrop, doradca podatkowy, menedżer w Zespole Podatków Pośrednich Ernst & Young

Michał Borowski, konsultant w Zespole Podatków Pośrednich Ernst & Young[/i]

[ramka][b]Księgowy powinien wiedzieć o podwyżce [/b]

Jeżeli w pierwotnej fakturze zaniżyliśmy obrót, fakturę korygującą rozliczamy w okresie, w którym powstał obowiązek podatkowy. Potwierdził to [b]WSA w Warszawie w wyroku z 29 listopada 2007 r. (III SA/Wa 1516/07)[/b].

Chodziło o rozliczenie najmu miejsc na urządzenia teletechniczne. Zdarzało się, że już po wystawieniu faktury dochodziła informacja o zmianie wysokości czynszu, spowodowanej podpisaniem aneksu do umowy bądź mechanizmem waloryzacji. W takich sytuacjach trzeba wystawić fakturę korygującą. Kiedy jednak trzeba skorygować obrót? Zdaniem fiskusa faktury korygujące w tej sytuacji są wystawiane po to, aby naprawić błąd. Wysokość czynszu zmienia się bowiem przed sporządzeniem faktury pierwotnej, co oznacza, że nie odzwierciedla ona stanu faktycznego. Tak więc fakturę korygującą na plus należy wykazać w rejestrze sprzedaży w miesiącu, w którym została wystawiona pierwotna faktura. Należy też skorygować deklarację za ten miesiąc. Potwierdził to sąd. Podkreślił, że w tej sytuacji pierwotna faktura zawiera pomyłkę w cenie znanej w momencie jej wystawiania. Tak więc w fakturze korygującej doprowadzamy zobowiązanie podatkowe do prawidłowej wysokości. Jak czytamy w wyroku: „wystawiając fakturę korygującą, w której doszło do zmiany (czy to podwyższenia, czy też obniżenia) podstawy opodatkowania i kwoty podatku należnego w związku z okolicznościami istniejącymi w dacie powstania obowiązku podatkowego, skarżąca powinna skorygować rejestr sprzedaży – w zakresie objętym tą fakturą – oraz deklarację VAT-7 za okres, w którym powstał obowiązek podatkowy, a który to obowiązek z uwagi na popełniony błąd nie został w pełni zrealizowany”.

[i]—wp[/i] [/ramka]