Inaczej wykazuje się przychód z usług rozliczanych „cyklicznie”. Może też okazać się, że faktura dokumentuje zaliczkę, od której przecież nie płacimy podatku.

– Spółka z o.o. podpisała kontrakt na cykl szkoleń dla polskiej firmy od listopada 2007 r. do końca grudnia 2008 r. Podwykonawcą tej usługi jest firma czeska. Zgodnie z umową z polską firmą szkolenia są rozliczane miesięcznie. Ich wartość jest równa, zmieniają się tylko koszty podróży (w zależności od ilości wyjazdów w miesiącu w celu przeprowadzenia szkolenia). Na prośbę polskiej firmy wystawiliśmy w listopadzie jedną fakturę na wykonanie usługi za siedem miesięcy plus koszty podróży zrealizowane w listopadzie. W grudniu wystawiliśmy drugą fakturę za kolejne siedem miesięcy plus koszty podróży zrealizowane w grudniu. Przez kolejne miesiące wystawiamy faktury raz w miesiącu, rozliczając tylko koszty podróży. Natomiast firma czeska wystawia nam faktury na bieżąco (raz w miesiącu) po każdym zrealizowaniu swojej usługi.

Czy skoro umowa przewiduje rozliczanie w okresach miesięcznych, to przychód powstaje u nas zgodnie z art. 12 ust. 3c ustawy o CIT, czyli w dacie wystawienia comiesięcznej faktury za koszty podróży? Czy kosztem dla nas będzie wtedy comiesięczna faktura czeska?

– pyta czytelnik DF.

Przypomnijmy, że przychodami związanymi z działalnością gospodarczą są przychody należne, choćby nie zostały faktycznie otrzymane. Zgodnie z art. 12 ust. 3a ustawy o CIT za datę powstania przychodów związanych z działalnością gospodarczą uważa się dzień wydania rzeczy, wykonania usługi lub częściowego wykonania usługi, jednak nie później niż dzień wystawienia faktury bądź uregulowania należności.

Przeczytaj cały artykuł w serwisie płatnym