Na przekazanie go do urzędu mamy 14 dni od otrzymania niekorzystnej decyzji.

Organy podatkowe mogą kontrolować nasze firmowe rozliczenia w każdej chwili. Jeśli odkryją jakieś nieścisłości, kontrola ta może skończyć się wydaniem niekorzystnej dla nas decyzji. Wtedy nie pozostaje nic innego, jak odwoływać się do organu wyższej instancji. Pamiętajmy jednak, że, jak mówi art. 220 ordynacji podatkowej (op), od decyzji organu podatkowego wydanej w pierwszej instancji służy stronie odwołanie tylko do organu podatkowego wyższego stopnia. Jeśli więc dostaniemy decyzję urzędu skarbowego, możemy ją kwestionować w izbie skarbowej. Potem pozostaje skarga do sądu.

Postępowanie odwoławcze oparte jest na zasadzie skargowości. A to oznacza, że może być uruchomione tylko na skutek podjęcia określonej czynności procesowej, w tym wypadku wniesienia odwołania.

Odwołanie może wnieść strona. Kto to taki? Wyjaśnia to art. 133 op. Przepis ten mówi, że stroną w postępowaniu podatkowym jest podatnik (przedsiębiorca), płatnik, inkasent lub ich następca prawny, a także osoby trzecie, o których mowa w art. 110 – 117a op (m.in. członek rodziny podatnika, wspólnik spółki cywilnej), które z uwagi na swój interes prawny żądają czynności organu podatkowego, do której czynność organu podatkowego się odnosi lub której interesu prawnego działanie organu podatkowego dotyczy.

Stroną w postępowaniu podatkowym może być również osoba fizyczna, osoba prawna lub jednostka organizacyjna niemająca osobowości prawnej inna niż wymienione wcześniej, jeśli zgodnie z przepisami prawa podatkowego przed powstaniem obowiązku podatkowego ciążą na niej szczególne obowiązki lub zamierza skorzystać z uprawnień wynikających z tej możliwości.

Pamiętamy jednak, że jeśli strona jest jednostką organizacyjną (np. spółką cywilną), trzeba ustalić, czy wnoszący odwołanie jest umocowany do działania w jej imieniu (Barbara Adamiak „Ordynacja podatkowa – komentarz 2008”, Wydawnictwo Unimex).

Uwaga ta będzie zresztą dotyczyła również osób prawnych, co wynika z[b] wyroku NSA z 2 marca 2000 r. (I SA/Gd 9/99)[/b]. Sąd stwierdził, że „wspólnik spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (podatnika) nie ma legitymacji do wniesienia odwołania od decyzji, której adresatem jest ta osoba prawna. Sam interes faktyczny wspólnika w korzystnym dla spółki określeniu jej zobowiązania podatkowego nie kreuje po stronie wspólnika legitymacji do wniesienia odwołania”.

Nie ma natomiast przeszkód, by odwołanie w imieniu podatnika wniósł pełnomocnik. Musi mieć tylko odpowiednie umocowanie, udzielone na piśmie lub ustnie do protokołu.

Odwołanie musimy wnieść do właściwego organu odwoławczego za pośrednictwem organu, który decyzję wydał. Od decyzji naczelnika urzędu skarbowego będziemy odwoływali się zatem do dyrektora izby skarbowej. Izba skarbowa rozpatrzy odwołanie również wtedy, gdy to ona wyda decyzję w pierwszej instancji. Z op wnika bowiem, że jest organem odwoławczym od wydanych przez siebie decyzji.

Pamiętajmy, by pismo wysłać na adres urzędu skarbowego (gdy odwołujemy się od jego decyzji). Naczelnik tego urzędu w ciągu 14 dni przekaże je – wraz z aktami sprawy – dyrektorowi izby skarbowej. Jeśli pomylimy się i zamiast do urzędu skarbowego prześlemy pismo od razu do izby skarbowej, dłużej poczekamy na jego rozpatrzenie. Izba przekaże bowiem dokumenty do urzędu skarbowego.

Odwołanie musimy też wnieść w określonym terminie. Mamy na to 14 dni. Termin ten liczymy od dnia doręczenia decyzji. Obliczając go, nie uwzględniamy jednak dnia, w którym decyzję otrzymaliśmy. Jeśli w tym czasie prześlemy pismo do niewłaściwego organu (czyli zamiast do urzędu skarbowego do izby) nie denerwujmy się. Termin będzie zachowany. Przepisy op zakładają bowiem, że pismo wniesione do organu niewłaściwego przed upływem terminu uważa się za wniesione z jego zachowaniem.

Odwołanie możemy wysłać listem poleconym. Możemy też doręczyć je osobiście. Warto jednak wtedy postarać się o potwierdzenie jego wniesienia. Jak? Wystarczy, że udając się do urzędu skarbowego zabierzemy ze sobą dwa egzemplarze pisma i na jednym z nich urzędnik przybije pieczątkę z datą.

Gdy przesyłamy odwołanie za pośrednictwem poczty, 14-dniowy termin na jego wniesienie będzie zachowany, jeśli pismo nadamy na poczcie przedjego upływem. O zachowaniu terminu (z punktu widzenia organu podatkowego) decydował będzie stempel na kopercie, a nie data fizycznego doręczenia. Dla przedsiębiorcy dowodem potwierdzającym wysłanie pisma w terminie będzie potwierdzenie nadania otrzymane na poczcie.

Jeśli przebywamy za granicą, odwołanie możemy złożyć w polskim urzędzie konsularnym.

W odwołaniu nie możemy napisać jedynie, że nie zgadzamy się z ustaleniami fiskusa. Nasze pismo musi zawierać ściśle określone dane. Jakie, precyzuje art. 222 op.

Musimy w nim przedstawić zarzuty przeciw decyzji. Będą to wszystkie uchybienia, które powodują, że wydana decyzja narusza przepisy prawa materialnego albo dotyczące postępowania. Możemy zatem powołać się m.in. na:

- błędną interpretację lub niewłaściwe zastosowanie przepisów prawa materialnego,

- naruszenie przepisów postępowania (urząd mógł nie wyjaśnić wszystkich okoliczności sprawy albo pominąć te, które miały istotny wpływ na jej wynik),

- sprzeczność ustaleń poczynionych przez organ podatkowy z tym, co wynika z zebranego w sprawie materiału dowodowego,

- brak naszego udziału w postępowaniu, jeśli ma to wpływ na rozstrzygnięcie organu podatkowego itp.

Pamiętajmy, że „podatnik nie musi w odwołaniu od decyzji podatkowej używać terminu zarzuty. Wystarczy, że ze sformułowań odwołania wynika kwestionowanie rozstrzygnięcia, zwłaszcza gdy odwołanie wskazuje na istnienie innego stanu faktycznego, niż to wynika z treści zaskarżonej decyzji. Z kolei twierdzenia o istnieniu odmiennego stanu faktycznego mogą służyć zarzutom o sprzeczności ustaleń z treścią zebranego materiału i zarzutom o błędnym zastosowaniu przepisów prawa materialnego. Tego rodzaju sytuacja zmusza organ odwoławczy do przyjęcia, iż strona domaga się powtórnego merytorycznego załatwienia sprawy”. Stwierdził tak w [b]wyroku z 4 stycznia 2000 r. Naczelny Sąd Administracyjny (III SA 8293/98)[/b].

W odwołaniu musimy też określić istotę i zakres żądania. A więc stwierdzić, czego oczekujemy od izby skarbowej w związku z decyzją urzędu skarbowego: jej uchylenia, zmiany czy ponownego rozpatrzenia sprawy.

To jednak nie wystarczy. W odwołaniu musimy jeszcze wskazać dowody uzasadniające nasze żądanie, a więc wszystko to, co pozwoli zweryfikować prawdziwość naszych twierdzeń. Mogą to być dokumenty, możemy też wnioskować o powołanie świadków, przeprowadzenie oględzin itp.

W odwołaniu, jak w każdym innym piśmie kierowanym do fiskusa, powinniśmy również:

- oznaczyć organ odwoławczy, do którego kierujemy pismo (a więc właściwą miejscowo izbę skarbową), oraz ten organ, który wydał niekorzystną dla nas decyzję (właściwy urząd skarbowy),

- podać nasze dane (imię, nazwisko, adres, NIP).