Tańszy sprzęt odliczymy jednorazowo, droższy (powyżej 3500 zł) musimy amortyzować.
Czy wydatek na GPS może być kosztem podatkowym? Tak, jeśli faktycznie wykorzystujemy to urządzenie na potrzeby firmy.
Potwierdzają to interpretacje organów podatkowych. O rozliczenie systemu nawigacji zapytał m.in. przedsiębiorca świadczący usługi budowlane (w zakresie instalacji c.o., gazu, kanalizacji). Argumentował, że często wyjeżdża do klientów w różnych miejscowościach i ma trudności w odnalezieniu właściwego adresu. Nawigacja satelitarna sprawia, że nie traci czasu. Kosztowała 1700 zł i używa jej w trzech samochodach. Jeśli jest wykorzystywana na potrzeby firmy, wydatek można zaliczyć do kosztów – potwierdził Urząd Skarbowy w Grudziądzu w interpretacji z 21 listopada 2006 r. (USIII/415-58/145/06).
Odliczyć wydatki może również właściciel firmy przewożącej sprzęt do produkcji filmów. We wniosku o interpretację pisze, że GPS pozwala mu na szybkie dotarcie na plany filmowe, które bardzo często znajdują się w mało znanym terenie. Dzięki niemu nie błądzi po okolicy, szukając ekipy. Przekonało to urząd, jak czytamy w odpowiedzi (interpretacja Urzędu Skarbowego Łódź-Widzew z 23 lutego 2006 r.): „wydatki na zakup urządzenia GPS (nawigacji satelitarnej) powodujące lepsze wykorzystanie pojazdu, będą miały związek z prowadzoną działalnością gospodarczą i mogą mieć wpływ na powstanie lub zwiększenie przychodu”.
GPS przyda się też firmie zajmującej się skupem i sprzedażą złomu. Nie miał nic przeciwko temu Urząd Skarbowy w Szamotułach (interpretacja z 6 lutego 2006 r., ZN-DF-I/4111-7/06). Przekonało go, że nawigacja satelitarna usprawni transport złomu „poprzez szybsze dotarcie do wskazanych odbiorców i dostawców, uzyskanie informacji o objazdach, wybór dróg o odpowiedniej wytrzymałości”.
Warto jednak zwrócić uwagę na interpretację Urzędu Skarbowego Kraków-Podgórze z 17 listopada 2006 r. (PD/415-144/06/R1). Podatnik kupił samochód osobowy do firmy, a po dwóch tygodniach dodatkowe wyposażenie, m.in. nawigację, która kosztowała wraz z montażem prawie 10 000 zł. Urząd uznał, że wydatki na wyposażenie zwiększają wartość początkową pojazdu, gdyż powodują jego ulepszenie.
Co w takim przypadku? Inwestycja powyżej 3500 zł zwiększa podstawę amortyzacji i będzie rozliczona w kosztach poprzez rozłożone w czasie odpisy.
Przypomnijmy, że ulepszenie to m.in. unowocześnienie środka trwałego przez zwiększenie sprawności technicznej oraz poprawę parametrów. GPS „usprawnia” samochód, ale jest odrębnym składnikiem majątku, który może być wykorzystywany w różny sposób (patrz ramka). Powinien więc być rozliczony osobno. Wydatek na jego zakup można zaliczyć bezpośrednio do kosztów, chyba że kosztował więcej niż 3500 zł – wtedy trzeba go amortyzować.
GPS to rzecz do samodzielnego użytku. Jest więc odrębnym środkiem trwałym. To, że wykorzystujemy nawigację akurat w danym samochodzie, nie powoduje jego ulepszenia. GPS nie jest częścią auta, nie jest przytwierdzony na stałe, można go przecież przyczepić do szyby albo po prostu położyć na fotelu. Nie musi być wykorzystywany w samochodzie, równie dobrze może go używać właściciel firmy organizującej wyprawy survivalowe. Wtedy po prostu spełnia funkcję nowoczesnego atlasu. Nawigacja zwiększa wartość pojazdu tylko wtedy, gdy jest w niego wbudowana na stałe. Tak może być przy zakupie nowego auta.