Od 1 stycznia br. wydatki na reprezentację nie są już kosztami podatkowymi. Dlatego przedsiębiorcy próbują udowodnić, że działania, które do tej pory były uznawane przez niektóre urzędy za inwestycje w wizerunek firmy, są normalnymi kosztami prowadzenia działalności. Czasami się to udaje. Tak było w sprawie rozpatrywanej przez Pierwszy Urząd Skarbowy Łódź-Górna (interpretacja z 8 maja br., I-415/34/07).

Czy zasadzenie kwiatków przed wejściem to działanie reprezentacyjne? Wygląd firmy świadczy o właścicielu. Naturalne jest, że chcemy przedstawić ją w jak najlepszym świetle. Dbamy więc o otoczenie, żeby sprawić dobre wrażenie na klientach. Jak wynika natomiast z pisma Ministerstwa Finansów z 17 lipca 1995 r. (PO4/AK-722-702/95) wielokrotnie powtarzanego w interpretacjach, reprezentacja oznacza "okazałość, wytworność w czyimś sposobie życia, związane ze stanowiskiem lub pozycją społeczną". Wydaje się jednak, że inwestycja w kwiatki to normalne działanie, niewiążące się z okazałością ani wytwornością.

Ale urzędy często szeroko traktowały pojęcie reprezentacji. Przykładowo Urząd Skarbowy w Zgorzelcu w interpretacji z 31 marca 2004 r. (US.PD-I.415/4/2/2004) uznał, że świnie i kaczki witające klientów w ogródku przed siedzibą kreują przyjazny wizerunek przedsiębiorstwa. Wydatki na ich utrzymanie są więc kosztami reprezentacji. Podobnie zakwalifikował wydatki na trawę, krzewy i drzewka zdobiące teren wokół firmy Drugi Mazowiecki Urząd Skarbowy w Warszawie w interpretacji z 8 marca 2006 r. (1472/ROP 1/42343/83/06/MG). Czytamy w niej: "zadbanie o estetyczny, schludny wygląd terenów zielonych wokół nieruchomości, w której prowadzona jest działalność gospodarcza, wiąże się z okazałością i wytwornością firmy mającą na celu wywołanie dobrego wrażenia na kontrahentach, podniesienia prestiżu firmy i pozyskiwaniu nowych klientów". Z kolei Izba Skarbowa w Gdańsku (pismo z 12 grudnia 2003 r., BI/005/0523/03) do kosztów reprezentacji zaliczyła wydatki na rośliny doniczkowe w siedzibie spółki. Podkreśliła jednak, że dotyczy to tylko szczególnie cennych okazów nabywanych w celu podkreślenia wytworności w sposobie funkcjonowania firmy.

Wydatki na reprezentację do końca ubiegłego roku odliczane były tylko w wysokości 0,25 proc. przychodu. Ale przedsiębiorcy mogli znaleźć też interpretacje zezwalające na rozliczenie kosztów urządzenia "terenów zielonych" w pełnej wysokości (np. pismo Urzędu Skarbowego w Piotrkowie Trybunalskim z 10 listopada 2006 r., US.I/1.423/7/2006). Jak będzie po zmianach? Nadzieję daje wspomniana na początku interpretacja Pierwszego Urzędu Skarbowego Łódź-Górna.

Przedsiębiorca, który posadził kwiatki przed firmą, zapytał o możliwość rozliczenia wydatków w kosztach. I przeczytał w odpowiedzi: "wydatki poniesione na zagospodarowanie, odtwarzanie i pielęgnację terenów zielonych wokół firmy (posadzenie kwiatów, krzewów, drzew, założenie trawnika oraz nawożenie, przycinanie i wykonywanie innych prac pielęgnacyjnych) mają pośredni związek z przychodem i stanowią koszty uzyskania przychodów bieżącej działalności firmy".

To działania promocyjne mające na celu zwiększenie widoczności marki - argumentowała spółka. Przekazuje próbki swoich towarów klientom po to, aby mogli się z nimi zapoznać. Celem poczęstunku jest więc zareklamowanie produktów. Natomiast z kosztów wyłączone są zakupy napojów alkoholowych, ale tylko takie, które mieszczą się w kategorii reprezentacji. I urząd się z tym zgodził. Jak czytamy w odpowiedzi: "Poniesione wydatki związane są ściśle z prowadzoną przez spółkę działalnością gospodarczą polegającą na dystrybucji napojów alkoholowych, a ich celem jest zachęcenie potencjalnych nabywców do zakupu oferowanych przez spółkę towarów. Zatem opisane we wniosku działania spółki mają charakter reklamowy, a poniesione w związku z nimi wydatki mają niewątpliwie wpływ na osiągane przez spółkę przychody, dlatego też mogą być w całości zaliczone do kosztów uzyskania przychodów".