Obowiązek korygowania podatkowych kosztów wprowadzony przez ustawę o redukcji niektórych obciążeń administracyjnych w gospodarce to prawdziwa kopalnia problemów dla firm. Nie tylko tych, które zalegają z płatnościami, także dla przedsiębiorców, którzy rozliczają się z kontrahentami na czas.

Tym razem skontaktował się z nami czytelnik, który kupił na potrzeby działalności laptopa za kilkanaście tysięcy. Płatność jest rozłożona na raty.  – Czy muszę korygować koszty po upływie 90 dni od zakupu, mimo że płacę je w terminie? – pyta czytelnik.

Obowiązkowa korekta

Przypomnijmy, że od 1 stycznia przedsiębiorca, który nie ureguluje kwoty wynikającej z faktury (albo innego dokumentu) w ciągu 30 dni od terminu płatności, musi zmniejszyć swoje koszty. Jeśli termin jest dłuższy niż 60 dni, pomniejszenia dokonuje się z upływem 90 dni od zaliczenia tej kwoty do kosztów.

– Ta druga zasada dotyczy wszystkich przedsiębiorców, także tych, którzy się umówili ze sprzedawcą na długi termin płatności albo rozłożenie jej na części (raty) – mówi Jarosław Sekita, doradca podatkowy w Meritum Doradcy Podatkowi. – Ogromnie to skomplikuje amortyzację firmowego sprzętu, nowe przepisy mówią bowiem wyraźnie, że korektę kosztów trzeba też stosować do odpisów od środków trwałych (oraz wartości niematerialnych i prawnych). Jeśli więc minie 90 dni od zaliczenia odpisu amortyzacyjnego do kosztów, a należność nie zostanie uregulowana, trzeba będzie te koszty pomniejszyć (w całości albo w części).

– Załóżmy, że przedsiębiorca kupił laptopa za 12 tys. zł i płaci raty po 1 tys. zł miesięcznie – tłumaczy Marcin Sobieszek, doradca podatkowy, partner w ATA Finance. – Trzy pierwsze odpisy amortyzacyjne zalicza w całości do podatkowych kosztów. Po 90 dniach musi jednak pomniejszyć koszty o 3/4 tych odpisów, tyle bowiem jeszcze nie zapłacił. Potem z każdą zapłaconą ratą zwiększa zaliczaną do kosztów część odpisu o 1/12.

Reklama
Reklama

Ekspert podkreśla, że to najprostszy przykład, w obrocie gospodarczym zasady regulowania należności są jednak bardziej skomplikowane. Niestety, każda transakcja z odroczonym terminem płatności albo rozłożeniem jej na raty będzie powodowała częste zmiany w rozliczaniu odpisów amortyzacyjnych.

Sporo dodatkowej pracy

– Nowe obowiązki dotkną też firmy, którym przysługuje prawo do jednorazowej amortyzacji, czyli małych podatników i rozpoczynających działalność – dodaje Marcin Sobieszek. – Przykładowo, jeśli firma ma rozłożoną płatność na raty, a jednorazowo zamortyzowała sprzęt, to musi po 90 dniach wyrzucić niezapłaconą część z kosztów, a resztę w miarę poszczególnych płatności do tych kosztów zaliczać.

– Przedsiębiorców czeka więc sporo dodatkowej pracy – podsumowuje Jarosław Sekita. – Łatwiej za to będzie niewątpliwie kontrolerom, którzy po prostu porównają  podatkowe koszty z przelewami.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, p.wojtasik@rp.pl

Wyjaśnienia zamiast przepisów

Do regulacji wprowadzających obowiązek korekty kosztów nie przewidziano żadnych przepisów przejściowych. Jak pisaliśmy w „Rz" z 11 grudnia 2012 r. budzi to obawy, że nowe rozwiązania będą stosowane także do transakcji zawartych jeszcze w poprzednich latach, które przewidują termin płatności dopiero w 2013 r. W wyjaśnieniach opublikowanych na swoich stronach internetowych Ministerstwo Finansów zapewnia jednak, że nowe przepisy dotyczą tylko kwot, które zostały zaliczone do kosztów podatkowych od 1 stycznia 2013 r. Jak czytamy w wyjaśnieniach: „Jeżeli kwota wynikająca z faktury lub innego dokumentu zostanie zaliczona do kosztów podatkowych przed dniem 1 stycznia 2013 r., wówczas nowe regulacje nie będą miały zastosowania, nawet wtedy, gdy termin płatności przypada w 2013 r.". Dobrze byłoby jednak, gdyby minister finansów potwierdził to w chroniącej podatników interpretacji ogólnej.