Nie wystarczy rozstrzygnąć słynny dylemat Ericha Fromma jako „mieć". W przypadku dokumentacji cen transferowych chodzi o to, aby „mieć ją odpowiednią".
W ostatnim czasie, i to nie tylko w Polsce, można zaobserwować zwiększone zainteresowanie organów podatkowych problematyką cen transferowych. Konkretnymi przejawami tego zjawiska jest wzmożona częstotliwość audytów podatkowych i ich drobiazgowość. Zapewne ma to związek ze stale rosnącą wiedzą i umiejętnościami kontrolujących w tym zakresie. Wpisuje się to także w obserwowane trendy, odkąd Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (z ang.: Organisation for Economic Co-operation and Development lub OECD) w lipcu 2013 r. ogłosiła swój plan przeciwdziałania zjawisku erozji podstawy opodatkowania i transferowania zysków (z ang.: Base Erosion and Profit Shifting lub BEPS), wypowiadając tym samym walkę strategiom unikania/zaniżania danin publicznych poprzez – w szczególności – sztuczne przerzucanie dochodów do tzw. rajów podatkowych, czyli krajów z bardzo niskim, niekiedy wręcz zerowym, opodatkowaniem.