Dokumentacja cen transferowych: dokładna, czyli jaka

Gdy podmioty powiązane współpracują ze sobą na warunkach odbiegających od rynkowych, zaniżając dochody, muszą się liczyć z sankcyjną stawką podatku. Mogą się przed nią obronić, przedkładając dokumentację cen transferowych.

Publikacja: 19.12.2016 04:50

Dokumentacja cen transferowych: dokładna, czyli jaka

Foto: 123RF

Nie wystarczy rozstrzygnąć słynny dylemat Ericha Fromma jako „mieć". W przypadku dokumentacji cen transferowych chodzi o to, aby „mieć ją odpowiednią".

W ostatnim czasie, i to nie tylko w Polsce, można zaobserwować zwiększone zainteresowanie organów podatkowych problematyką cen transferowych. Konkretnymi przejawami tego zjawiska jest wzmożona częstotliwość audytów podatkowych i ich drobiazgowość. Zapewne ma to związek ze stale rosnącą wiedzą i umiejętnościami kontrolujących w tym zakresie. Wpisuje się to także w obserwowane trendy, odkąd Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (z ang.: Organisation for Economic Co-operation and Development lub OECD) w lipcu 2013 r. ogłosiła swój plan przeciwdziałania zjawisku erozji podstawy opodatkowania i transferowania zysków (z ang.: Base Erosion and Profit Shifting lub BEPS), wypowiadając tym samym walkę strategiom unikania/zaniżania danin publicznych poprzez – w szczególności – sztuczne przerzucanie dochodów do tzw. rajów podatkowych, czyli krajów z bardzo niskim, niekiedy wręcz zerowym, opodatkowaniem.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

PRO.RP.PL tylko za 39 zł!

Przygotuj się na najważniejsze zmiany prawne w 2025 r.
Wszystko o składce zdrowotnej, wprowadzeniu kasowego PIT i procedury SME. Raporty biznesowe, analizy ekonomiczne, webinary oraz użyteczne kalendarium.
Podatki
Czy stratę z biznesu w 2024 r. można odliczyć już przy obliczaniu zaliczki na PIT?
Podatki
Eksperci o zapowiedzi ministra finansów ws. ujawniania schematów podatkowych
Podatki
Rząd chce uprościć podatki. Ale do przełomu daleko
Podatki
Minister finansów zapowiada dwie ważne zmiany dla firm
Podatki
Kawa i papier toaletowy w kosztach domowej firmy? Jest interpretacja fiskusa