Aktualizacja: 19.04.2025 03:15 Publikacja: 13.11.2023 02:00
Foto: rp.pl
Dziś wiele firm eksportujących towary poza Unię Europejską korzysta z wygodnej formuły odprawy, zwanej „w miejscu”. Nie muszą się fatygować z towarem do urzędu celnego, a jedynie zgłaszają konkretną wysyłkę elektronicznie. Jeżeli nie budzi ona zastrzeżeń – w ciągu kilkunastu minut system używany przez Krajową Administrację Skarbową automatycznie przyjmuje zgłoszenie i ciężarówka z towarem może jechać za granicę.
Tak daleko posunięte uproszczenia są masowo stosowane: według danych MF w tym roku od 1 stycznia do 31 października ze wszystkich 3,3 mln zgłoszeń eksportowych aż 1,9 mln (czyli około 57 proc.) dokonano w tej właśnie formie. Oczywiście stosuje się to do „zwykłych” towarów (np. mebli wysyłanych do Norwegii). Wyroby „wrażliwe” (alkohole, tytonie czy paliwa) albo wysyłane do krajów objętych ograniczeniami handlu (np. do Rosji) z tego dobrodziejstwa nie korzystają.
Jeśli przedsiębiorca potrzebuje do działalności rzeczy chroniących go przed różnymi zagrożeniami, może zaliczyć...
Choć do uruchomienia KSeF pozostało jeszcze dziewięć miesięcy, to eksperci radzą: przygotowania warto rozpocząć...
Zwolnienie z cła i VAT towarów przeznaczonych do nieodpłatnego udostępniania osobom uciekającym przed agresją Ro...
Umorzenie postępowania karnego skarbowego z powodu braku znamion czynu zabronionego może stanowić przesłankę świ...
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
Czynsz z dzierżawy znaku towarowego nie jest przychodem z praw majątkowych. Może być opodatkowany korzystniejszy...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas